Pep Guardiola i Cristina Serra, po trzech dekadach wspólnego życia i 10 latach małżeństwa, zdecydowali się na rozwód. Ich rozstanie odbiło się bardzo dużym echem.
Lorena Vazquez w programie "Y ahora Sonsoles" wyjaśniła, że powodem rozstania nie był romans, lecz przedłużenie kontraktu menadżera z Manchesterem City, które było dla Serry zaskoczeniem i obciążeniem. Para postanowiła rozstać się w grudniu, a wiadomość o tym dotarła do mediów w styczniu.
ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik
Mimo rozstania, Guardiola i Serra utrzymują dobre relacje. Zdecydowali się na wspólnego prawnika, aby proces rozwodowy przebiegł jak najspokojniej. Vazquez zauważyła, że Guardiola nadal nosi obrączkę.
Cristina Serra, która zawsze unikała medialnego rozgłosu, czuje się niekomfortowo z powodu zainteresowania jej osobą. Zawsze była dumna z bycia żoną Guardioli, ale nie chciała być postrzegana jedynie przez pryzmat jego kariery.
Guardiola, według Vazquez, jest bardziej skłonny do pojednania niż Serra. Żona miała nadzieję, że menadżer Manchesteru City w większym stopniu poświęci się rodzinie.