Tak Lewandowskiego jeszcze nie nazwali. Słowa poszły w świat

Getty Images / Pedro Salado / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Pedro Salado / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski wściekł się, gdy Hansi Flick kazał mu zejść z boiska w meczu z Rayo Vallecano (1:0). Media szybko to podchwyciły, a "Sport" wyjaśnia fanom, że to dzięki takiej postawie Polak jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.

W tym artykule dowiesz się o:

FC Barcelona znowu jest liderem La Ligi, na co musiała czekać przez kilka tygodni. Poniedziałkowe zwycięstwo nad Rayo Vallecano sprawiło, że udało się prześcignąć Real i Atletico Madryt. Katalończycy wygrali skromnie, bo 1:0 po golu Roberta Lewandowskiego z rzutu karnego, ale nikt z tego powodu nie narzeka.

Doszło jednak do małego zgrzytu. W 81. minucie trener Hansi Flick przeprowadził zmianę. Za Lewandowskiego wszedł Ferran Torres. Polak był wściekły. Rzucił bidonem, potem z kwaśną miną siedział na ławce rezerwowych. Nie spotkała go jednak za to krytyka, a wręcz przeciwnie i zyskał nowy przydomek.

"Polski napastnik, 'rywalizujące zwierzę', był niezadowolony z Flicka po tym, jak został zmieniony z Rayo w 81. minucie" - pisze kataloński dziennik "Sport".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale przymierzył! Fantastyczna bramka zawodnika V-ligowca

Autor następnie dodaje, że to dzięki temu Lewandowski wciąż jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Złość z powodu zmiany odebrano jako przejaw ambitnego charakteru polskiego napastnika.

"Kilka miesięcy przed 37. urodzinami Lewandowski nadal ma w sobie ten sam głód, co w wieku 25 lat. Wygrał Ligę Mistrzów, wygrywał ligi i zdobywał trofea dla najlepszych strzelców. Wygrał więcej, niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić. Ale jeśli istnieje powód, dla którego Polak osiągnął to wszystko i jest na tym poziomie do dzisiaj, to właśnie dla tego że wciąż jest nienasycony" - czytamy.

"Latem Lewy pokazał swoje całkowite zaangażowanie i motywację, aby ożywić Barcę, która miała za sobą ciężki rok. Nie ma wątpliwości, że oglądamy jedną z najlepszych wersji w karierze Polaka. W momencie, w którym teoretycznie powinien myśleć o złotej emeryturze, już w połowie lutego pobił swój rekord strzelecki w Barcelonie. 32 gole w 34 meczach i trzy asysty. Więcej niż jedna bramka lub asysta na mecz. Brutalne" - dodaje Sergi Capdevilla ze "Sportu".

Lewandowski jest liderem klasyfikacji strzelców La Ligi. Cały czas liczy się w walce o Złotego Buta (nagroda dla najlepszego strzelca w Europie), a jeśli ten sezon zakończy z wieloma trofeami w Barcelonie, to pewnie odżyje nadzieja na upragnioną Złotą Piłkę.

Komentarze (3)
avatar
kwak kwak kwak
19.02.2025
Zgłoś do moderacji
15
0
Odpowiedz
avatar
zespół troli kwaczących
19.02.2025
Zgłoś do moderacji
16
0
Odpowiedz
avatar
Drewniak Nieudolny
19.02.2025
Zgłoś do moderacji
15
8
Odpowiedz
Dla drewniaka zrobimy piłkę z żelbetu żeby za nią nadążył człapaniem ! 
Zgłoś nielegalne treści