FC Barcelona pokonała Rayo Vallecano (1:0) i została liderem La Liga.
W pierwszej połowie Pathe Ciss spowodował upadek Inigo Martineza w polu karnym. Sędzia zareagował dopiero w drugie tempo i po przyjrzeniu się tej sytuacji na monitorze, wskazał na 11. metr. Ciss został ukarany żółtą kartką.
Robert Lewandowski w 28. minucie został oczywiście wyznaczony do strzału. Reprezentant Polski zdecydował się na uderzenie w lewą stronę, czym zmylił bramkarza Rayo. Lewandowski mógł jednak mówić o szczęściu, bo piłka odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
Po chwili niepewności doświadczony napastnik mógł celebrować zdobytą bramkę. 36-latek nie zwykł marnować takich sytuacji.
Liczby Lewandowskiego w bieżącym sezonie La Ligi są doprawdy imponujące. Snajper FC Barcelony może pochwalić się już 20 trafieniami w 23 występach. Co najważniejsze, Polak prowadzi w klasyfikacji strzelców.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)