Borussia Dortmund kończy poszukiwania nowego trenera. Klub z Westfalii jest na "ostatniej prostej" w negocjacjach. Sebastian Kehl, dyrektor sportowy BVB, potwierdził to w rozmowie z "DAZN" przed meczem z Szachtarem Donieck.
Choć Kehl nie zdradził nazwiska nowego trenera, niemieckie media są przekonane, że będzie nim Niko Kovac. Według "Bild-Zeitung", Kovac osiągnął porozumienie z klubem i ma podpisać kontrakt do 2026 roku.
Oczekuje się, że Kovac w najbliższych dniach pojawi się w Dortmundzie. Ma zadebiutować na ławce trenerskiej 8 lutego w meczu z VfB Stuttgart.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
Ralf Rangnick, który był jednym z kandydatów, wykluczył możliwość objęcia stanowiska. W rozmowie z Canal+ podkreślił, że zamierza kontynuować pracę z reprezentacją Austrii. - Identyfikuję się w pełni z tą rolą i cieszę się na marcowe zgrupowanie - powiedział Rangnick.
Niko Kovac zastąpi Nuri Sahina, który po serii czterech porażek, w tym przegranej 1:2 z Bologną, został zwolniony. Tymczasowo drużynę prowadzi Mike Tullberg, trener U-19, który poprowadzi zespół także w najbliższym meczu z 1. FC Heidenheim (1 lutego).
Kovac, były trener m.in. Bayernu Monachium, jest obecnie bez pracy. Nie można wykluczyć, że będzie odpowiedzialny za wyniki Borussii tylko do końca sezonu.