"Nadzieja Szczęsnego". Nowe wieści ws. Polaka w Hiszpanii

Getty Images /  Pau Barrena / Wojciech Szczęsny
Getty Images / Pau Barrena / Wojciech Szczęsny

Wydawany w Katalonii "Sport" donosi, że Wojciech Szczęsny bardzo szybko może otrzymać szansę na kolejny występ w barwach Barcelony. Hansi Flick ma twardy orzech do zgryzienia.

Wojciech Szczęsny w sobotę (04.01) w końcu doczekał się debiutu w barwach Barcelony. Polak rozegrał całe spotkanie w 1/16 Pucharu Króla, w którym jego zespół mierzył się na wyjeździe z 4-ligowym UD Barbastro. Zachował czyste konto, a "Duma Katalonii" ostatecznie wygrała 4:0.

Według "Sportu" Szczęsny może dostać szansę na kolejny występ już w środę (08.01). Tego dnia Barcelona zmierzy się z Athletikiem Bilbao w 1/2 finału Superpucharu Hiszpanii. Turniej rozgrywany jest w arabskim Rijadzie. Hansi Flick rozważa, czy w tym meczu nie postawić na polskiego bramkarza. "Nadzieja Szczęsnego"  - tak tytułuje swój artykuł hiszpański dziennik.

34-letni golkiper dołączył do Barcelony 2 października, niedługo po tym, jak poważnej kontuzji doznał podstawowy bramkarz "Dumy Katalonii" - Marc-Andre ter Stegen. Od tego momentu numerem jeden w bramce był Inaki Pena.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"

Szczęsny zdobył jednak uznanie swoją postawą na treningach. "Sport" podkreśla, że aktywnie wspiera mniej doświadczonych bramkarzy Barcelony, jest też w każdej chwili gotowy, by w razie konieczności zastąpić Penę.

Zdaniem "Sportu", Szczęsny może być pewny miejsca między słupkami we wszystkich pozostałych meczach Barcelony tegorocznego Pucharu Króla. Flick ma rozważać również, by do tego "pakietu" dorzucić jeszcze spotkania Superpucharu. Niemiec nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji ws. obsady bramki w środowym meczu z Atletikiem.

Dziennikarze "Sportu" stanowczo podkreślają też, że nie zmienia się hierarchia Barcelony w meczach La Ligi i Ligi Mistrzów. W nich numerem jeden pozostanie Pena. 25-letni Hiszpan w tym sezonie zbiera dobre recenzje za swoje występy. Zagrał w 19 spotkaniach, w których puścił 22 bramki i sześciokrotnie zachował czyste konto. Hansi Flick nie widzi powodów, by z miejsca podstawowym składzie "wygryzł" go Szczęsny.

Komentarze (1)
avatar
jerzy gorzko
15 h temu
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Dzięki penie i Flicka Barcelona nie wygra la ligi.to.juz mają jak w banku.a w czerwcu powinni z Niemcem rozwiązać kontrakt.