Piłkarze Dinama Zagrzeb zabrali na rewanż do Azerbejdżanu przewagę 3:0. Tym samym trudno było spodziewać się zwrotu akcji i problemu z awansem mistrza Chorwacji. Na drugie spotkanie do jedenastki Karabachu Agdam wskoczył Mateusz Kochalski, który zobaczył z ławki rezerwowych pojedynek na stadionie Maksimir.
Dinamo nie zwolniło w rewanżu i w 21. minucie miało możliwość strzelenia kolejnego gola. Roko Baturina dostał podanie w kontrataku i spudłował uderzeniem po ziemi zza pola karnego. Kolejna akcja w 32. minucie zakończyła się golem na 1:0 zespołu z Zagrzebia. Petar Sucić uruchomił podaniem Marko Pjacę, a pomocnik pokonał Mateusza Kochalskiego perfekcyjnym kopnięciem od słupka do siatki.
W kolejnej fazie meczu Karabach próbował odgryźć się skutecznym atakiem. W 44. minucie Juninho główkował ponad poprzeczką. Takim samym efektem zakończyła się akcja Abdellaha Zoubira w 52. minucie. Gospodarzom nie udało się ani razu pokonać bramkarza Dinama.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Odpowiedzią Dinama była bramka na 2:0 w rewanżu i 5:0 w dwumeczu. W 54. minucie Matheus Silva zaliczył trafienie samobójcze, a piłka odbiła się od niego po tym, jak Mateusz Kochalski bronił nogami strzał Petara Sucicia. Interwencja byłego zawodnika Stali Mielec była pechowa. A jakby nieszczęść Karabachu było jeszcze za mało, to w 88. minucie stracił zawodnika - Kevina Medinę z powodu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki.
Sromotne niepowodzenie w czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów oznacza, że klub Mateusza Kochalskiego zagra w fazie ligowej Ligi Europy.
IV runda eliminacji Ligi Mistrzów:
Karabach Agdam - Dinamo Zagrzeb 0:2 (0:2)
0:1 - Marko Pjaca 32'
0:2 - Matheus Silva (sam.) 54'
Pierwszy mecz: 0:3. Awans: Dinamo Zabrze
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale