Pensja Wojciecha Szczęsnego w Juventusie FC sprawiła, że klub postanowił z niego zrezygnować. Polak mimo ważnego kontraktu jest wypychany z drużyny, bowiem nie znalazł się nawet w kadrze na zgrupowanie.
- Najpewniej do pracy w Turynie nie wrócę. Wątpię, że w nadchodzącym sezonie zagram w Juventusie. Boję się, że może ich na mnie nie stać i w miarę to rozumiem. Absurd całej sytuacji polega na tym, że mam za sobą najlepszy sezon pod względem sportowym i prawdopodobnie nie będzie mnie w Starej Damie - powiedział na temat swojej sytuacji bramkarz w programie "Wojewódzki&Kędzierski" (więcej TUTAJ).
Wydawało się, że Szczęsny wyląduje w saudyjskim Al-Nassr, jednak transfer upadł. Od tego momentu przejawia się sporo nazw klubów, którzy są chętni na Polaka, ale konkretów brakuje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niesamowite trafienie. Takie bramki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko
Wszystko wskazuje na to, że jest już kolejna drużyna, do której nie trafi nasz golkiper. Mowa o AC Monza, która według "La Gazzetta dello Sport" nie jest w stanie spełnić oczekiwań finansowych 34-latka.
"Priorytetem Monzy jest Szczęsny, ale sytuacja jest skomplikowana. Nie tyle ze względu na żądania finansowe Juventusu, ile na pensję bramkarza. Zarabia 6,5 mln euro na sezon, a tej kwoty Monza nie może zagwarantować, chyba że rozłoży ją na trzy sezony" - czytamy w artykule włoskiego dziennika.
Zdaniem mediów zainteresowane Szczęsnym mają być jeszcze takie kluby jak Chelsea FC, SSC Napoli czy Al-Ittihad FC. Sam Polak z kolei miał preferować pozostanie na Półwyspie Apenińskim.