W piątek (10.05) Abha Club z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie podejmowała przed własną publicznością Damac FC. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0, a polski pomocnik już w 16. minucie mógł przesądzić o wygranej swojej drużyny.
Krychowiak stanął bowiem przed szansą zdobycia gola z rzutu karnego. Niestety Polak uderzył blisko środka bramki, a jego strzał obronił nogami bramkarz Damac FC Moustapha Zeghba. Później obie drużyny zmarnowały kilka dobrych szans na zadanie decydującego ciosu, w efekcie czego spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Niewykorzystany przez Krychowiaka rzut karny może mieć poważne konsekwencje. Abha jest bowiem uwikłana w walkę o utrzymanie. Zespół polskiego pomocnika z dorobkiem 29. punktów ma 15, a więc ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję
Abha ma punkt przewagi nad 16. w tabeli Al Akhoud i dwa nad zajmującym 17. lokatę Al Taee. Szkopuł w tym, że drugi z wymienionych zespołów swój mecz w ramach 31. kolejki rozegra dopiero w sobotę (11.05).
Jeżeli w wyjazdowym spotkaniu wygra z Al-Raed, zespół Polaka wyląduje w strefie spadkowej. Po zakończeniu tej serii gier do końca sezonu Saudi Pro League pozostaną jedynie trzy kolejki, a zważywszy na niewielkie różnice w dolnej części tabeli, każdy punkt jest bezcenny w kontekście walki o utrzymanie.
W tym sezonie Krychowiak wystąpił łącznie w 32 meczach swojego zespołu (29 w lidze i 3 w pucharze), w których zdobył dziewięć bramek i zaliczył jedną asystę. Po mistrzostwo Saudi Pro League pewnym krokiem zmierza Al-Hilal FC, które ma dziewięć punktów przewagi nad Al-Nassr z Cristiano Ronaldo w składzie.
Czytaj też:
Kozakiewicz zrównał Rybusa z ziemią. Tak ostro jeszcze nie było
Będzie sensacyjny powrót do Bayernu?! "Konkretny temat"