Patrząc na ostatnie występy Roberta Lewandowskiego, można przypuszczać, że ten zawodnik najgorsze ma już za sobą. Polski napastnik regularnie powiększa swój dorobek bramkowy w La Liga, a do tego pomógł FC Barcelonie awansować po raz pierwszy od czterech lat do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Jednym z jego najlepszych meczów w tym sezonie był bez wątpienia ten przeciwko Atletico Madryt. Ekipa Xaviego zwyciężyła w niedzielę 3:0 (---> RELACJA), a "Lewy" zaznaczył swoją obecność na boisku jedną bramką i dołożył do tego jeszcze dwie asysty.
Mimo że 35-latek ma ważny kontrakt do końca czerwca 2026 roku, co rusz pojawiają się plotki, że Robert Lewandowski zmieni otoczenie. Polak na brak zainteresowania ze strony innych klubów nie może narzekać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Xavi trenuje syna. "Lepszy od Ronaldo"
Ruben Uria zdradził na Twitchu, że nowego napastnika potrzebuje Atletico Madryt. Według informacji dziennikarza istnieje możliwość, że to właśnie tam reprezentant Polski przeniesie się już tego lata.
Trudno jednak w taki scenariusz uwierzyć, ponieważ Robert Lewandowski wielokrotnie podkreślał, że nigdzie się nie wybiera, gdyż w Barcelonie czuje się znakomicie. Po takich deklaracjach ewentualny transfer zdaje się być wykluczony.
Czytaj także:
Sensacyjny zwrot w Barcelonie? Wyszło na jaw, co planuje Laporta
"Jestem pewien". Niecodzienne słowa o Probierzu przed Estonią