To będą bardzo ważne miesiące dla Legii Warszawa. Stołeczni muszą gonić rywali w PKO Ekstraklasie, a oprócz tego rywalizować będą w Lidze Konferencji Europy z norweskim Molde. Zadanie będzie nieco utrudnione, gdyż zimą Legia straciła jedno z czołowych graczy - Bartosza Slisza, który odszedł do Atlanty United.
- Czy oczekuję jeszcze jakichś ruchów transferowych? Na pewno wszystko może się zdarzyć, ale nie chcemy pozbywać się zawodników – to na pewno. Mamy zwartą kadrę, ale dość mocną. Strata Bartka Slisza jest bolesną stratą, to był nasz kluczowy zawodnik. Na uraz Jurgena Celhaki zareagowaliśmy prawidłowo, ale szukamy nowych nabytków, graczy oferujących dużą jakość, którzy mogliby wejść od razu do zespołu i przejąć rolę przywódczą - mówi trener Kosta Runjaić, cytowany przez portal legia.net.
Szkoleniowiec Legii zadowolony jest z pracy, jaką drużyna wykonała podczas obozu w Turcji. Jedyną złą informacją dla klubu była kontuzja Jurgena Celhaki, który nie będzie dostępny w pierwszych meczach w 2024 roku.
- Jestem bardzo zadowolony z warunków w Turcji, pogoda była dobra, słońce, mam nadzieję, że udało nam się przywieźć trochę tej energii i uda nam się przenieść ją na boisko. Poza urazem Celhaki wszystko przebiegało zgodnie z planem - dodaje trener Legii.
Teraz stołeczni muszą skupić się na piątkowym wyjazdowym meczu z Ruchem Chorzów (godz. 20.30). Będzie to dla Legii pierwszy mecz o stawkę w 2024 roku. Kilka dni później zmierzą się w europejskich pucharach z Molde.
- Każdy z meczów jakie mamy do rozegrania w lutym w lidze będzie bardzo ważny, mamy duże szanse, nie chcemy niczego szybko zaprzepaścić. Wiemy w jakim miejscu jesteśmy, wiemy że nie ma marginesu na błędy - tłumaczy Runjaić.
Zobacz także:
Liga Narodów. Kiedy mecze Polaków?
Probierz skomentował losowanie Ligi Narodów. "Trudno mówić o grupie śmierci"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza
[b]
[/b]