W styczniu odejdzie? Grabara zabrał głos ws. przyszłości

Getty Images / Sebastian Frej/MB Media/Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Grabara
Getty Images / Sebastian Frej/MB Media/Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Grabara

Kamil Grabara po awansie FC Kopenhaga do fazy pucharowej Ligi Mistrzów 2023/24 wypowiedział się na temat swojej przyszłości w duńskim klubie. - Nie mogę niczego obiecać - mówi reprezentant Polski.

FC Kopenhaga była jedną z największych sensacji fazy grupowej Ligi Mistrzów 2023/24. Mistrzowie Danii zajęli drugie miejsce w grupie A, w której rywalizowali z takimi zespołami jak Bayern Monachium, Manchester United i Galatasaray Stambuł.

Mocnym punktem Kopenhagi w prestiżowych rozgrywkach był polski bramkarz Kamil Grabara. 24-latek we wrześniu tego roku podpisał kontrakt z VfL Wolfsburg, do którego ma przejść w lipcu 2024 r. albo... z początkiem stycznia 2024.

- To nie jest moja decyzja. Ale dopóki jestem w Kopenhadze, daję z siebie wszystko. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Kto jednak nie chciałby zostać i grać w meczach pucharowych w Lidze Mistrzów? Nie mogę niczego obiecać, ale zobaczymy, co się wydarzy - podkreślił Grabara w rozmowie z dziennikarzem Viaplay (cytat za portalem bold.dk).

Zdaniem Polaka, awans Kopenhagi do 1/8 finału LM - po wygranej u siebie z Galatasaray (1:0) - to oczywiście ogromny sukces, ale wcale nie jest sprawą przypadkową.

- Nawiązaliśmy z wszystkimi drużynami w grupie równą walkę, tabela to odwzorowuje. Dwa tygodnie temu graliśmy na wyjeździe z Bayernem Monachium (0:0) i nie straciliśmy bramki. To o czymś świadczy - podsumował w wywiadzie dla Polsatu Sport.

Zobacz:
"Persona non grata w lokalach z kebabem". Duńczycy piszą o Polaku
Polacy grają dalej w pucharach. Dla kogo Liga Mistrzów, a dla kogo Liga Europy?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: magiczne zagranie. Wszystko zrobił perfekcyjnie

Komentarze (0)