Wokół meczu towarzyskiego Lechii Gdańsk z reprezentacją Ukrainy zebrało się mnóstwo niewiadomych. We wtorek artykuł na ten temat opublikował m.in. portal ua.tribuna,com, który domagał się od ukraińskiej federacji wyjaśnień na temat sparingu. Działacze nie spieszyli się z publikowaniem szczegółów, więc zastanawiano się, czy spotkanie w ogóle dojdzie do skutku (więcej pisaliśmy o tym TUTAJ).
W środę Lechia poinformowała w mediach społecznościowych, że pojedynek został zaplanowany na czwartek. Rozpocznie się o godz. 16:00. To zatem rozwiewa wszelkie wątpliwości. Jest jedno "ale".
Niestety zgodnie z pierwszymi doniesieniami meczu nie będą mogli obejrzeć kibice, ponieważ sparing będzie zamknięty dla publiczności.
Dla Ukrainy mecz z Lechią będzie ostatnim sprawdzianem przed meczem do eliminacji Euro 2024 z Włochami (20 listopada). To spotkanie zadecyduje o tym, która z tych ekip wywalczy bezpośredni awans na turniej. Na razie Ukraińcy mają nad aktualnymi mistrzami Starego Kontynentu trzy punkty przewagi, ale Italia ma jeszcze jedno starcie do rozegrania więcej - z Macedonią.
Czytaj także:
94 proc. szans. Statystycy bezlitośni dla polskich piłkarzy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił