Wychowanek akademii FC Barcelony rozegrał 37 spotkań w seniorskim zespole. Był wdrażany do drużyny w tym samym czasie, co choćby Pedri i Gavi. Później Xavi nie widział dla niego miejsca w podstawowym składzie.
W poprzednim sezonie Nico Gonzalez był wypożyczony do Valencii, w barwach której regularnie występował w rozgrywkach Primera Division. 21-latek w letnim okienku transferowym znalazł nowego pracodawcę.
Gonzalez w sobotę oficjalnie dołączył do FC Porto. Po tym, jak zawodnik złożył podpis pod pięcioletnim kontraktem, Portugalczycy przeleli 8,4 miliona euro na konto FC Barcelony. Ten transfer w pewnym stopniu ma podreperować klubową kasę "Blaugrany".
W umowę młodzieżowego reprezentanta Hiszpanii wpisano klauzulę odstępnego w wysokości 60 milionów. Jeśli przed latem 2025 roku FC Barcelona zdecyduje się na transfer powrotny, będzie musiała zapłacić 50 proc. stawki.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Po raz pierwszy zobaczyłem na żywo Estadio do Dragao i nie mógłbym być bardziej podekscytowany. Odkąd pojawiły się plotki dotyczące transferu, wszyscy wyłącznie dobrze mówili o FC Porto - wspominał Gonzalez, cytowany przez klubowe media.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za "kot"! Fantastyczne parady bramkarza
Czytaj więcej:
Demolka w Białymstoku. Padło pięć bramek
Raków zdecydował, gdzie będzie grał. To koniec wątpliwości
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)