Przygotowania do nowego sezonu idą pełną parą. Latem Czesław Michniewicz został zatrudniony w Abha Club i tym sposobem stał się najlepiej zarabiającym trenerem z Polski w historii. Przez ponad pół roku szkoleniowiec pozostawał bez pracodawcy.
Po kilkumiesięcznej przerwie 53-latek wrócił na ławkę trenerską. Były selekcjoner reprezentacji Polski mógł z bliska przyjrzeć się nowym podopiecznym w sobotnim meczu kontrolnym z Al-Kuweit.
Do przerwy żadna z drużyn nie mogła wyjść na prowadzenie. Tuż po zmianie stron Bilel Ifa dał jednak jednobramkową przewagę drużynie z Kuwejtu. Z kolei Saudyjczycy doprowadzili do wyrównania w 65. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Saad Bakir.
W ostatnich 25 minutach rezultat nie uległ zmianie. Abha Club musiał zadowolić się remisem 1:1 z Al Kuweit.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Bezczelny". Jest głośno o golu w Norwegii
Michniewicz może mieć więc mieszane odczucia po zremisowanym spotkaniu z mistrzem Kuwejtu. Doświadczony trener ma ręce pełne roboty podczas okresu przygotowawczego i będzie musiał jeszcze trochę poczekać na oficjalny debiut w nowym klubie.
Abha Club - Al Kuweit 1:1 (0:0)
0:1 - Bilel Ifa 54'
1:1 - Saad Bakir 65'
Czytaj więcej:
Pogoń Szczecin nie wypuszcza Kamila Grosickiego. Zapadła ważna decyzja
Istotne słowa trenera Buksy. Polak wzbudza zainteresowanie