W Belgii sezon wszedł w decydującą fazę i liga została podzielona na grupy. W pierwszej z nich toczy się walka o mistrzostwo kraju i awans do europejskich pucharów. Przed 37. kolejką Royal Antwerp FC, który grał na wyjeździe z czwartym Club Brugge.
Gospodarze trzy ostatnie mecze przegrali i byli skazywani na porażkę. Lider jednak zaliczył wpadkę, a to głównie za sprawą jednego zawodnika. To Casper Nielsen, który spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych.
Duńczyk pojawił się na boisku w 46. minucie i błyskawicznie został bohaterem. Pięć minut po wejściu strzelił przepięknego gola. Nielsen ruszył w pole karne, a następnie uderzył z pierwszej piłki. Futbolówka leciała pod poprzeczkę z taką siłą, że żaden bramkarz nie byłby w stanie tego obronić.
Zawodnik Club Brugge w 62. minucie ponownie umieścił piłkę w bramce. Dzięki niemu udało się ograć lidera 2:0. Drużyna z Antwerpii na dwie kolejki przed końcem może stracić pierwsze miejsce w tabeli, jeżeli w drugim meczu Union Saint-Gilloise pokona Genk.
ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"
Znów głośno o Klichu! Strzelił gola i zrobił to (WIDEO) >>
Skandal po meczu drużyny Fabiańskiego. Piłkarze starli się z chuliganami >>