Jednego gola zobaczyli kibice w meczu drugiej kolejki fazy grupowej na mistrzostwach świata w Katarze. Brazylijczycy w 83. minucie przełamali Szwajcarów i za sprawą Casemiro dopisali kolejne trzy punkty do swojego dorobku.
Jeszcze przed rozpoczęciem tego spotkania spore problemy spotkały reprezentację Szwajcarii. Autobus z piłkarzami na pokładzie zderzył się bowiem z policyjnym radiowozem. Według doniesień mediów, rozkojarzony kierowca wjechał w tył radiowozu.
Na całe szczęście oba pojazdy poruszały się z niewielką prędkością. Nikomu nic się nie stało, a Szwajcarzy zdążyli dojechać na stadion na tyle wcześnie, że nie trzeba było opóźniać rozpoczęcia meczu.
Szwajcaria po dwóch kolejkach ma trzy punkty na koncie (wygrana z Kamerunek, porażka Brazylią). W piątek (2 grudnia) Szwajcarzy zagrają o awans z grupy z reprezentacją Serbii.
O sprawie donosił m.in. angielski "The Sun":
Czytaj także:
- Szczęsny ostrzegł Messiego. "Teraz cię studiuję"
- On będzie sędzią głównym meczu Polska - Argentyna. To duże zaskoczenie
ZOBACZ WIDEO: Wymowna reakcja Lewandowskiego. "Puścił stres"