Kamerun przegrywa z Serbią. Błędy w kryciu decydujące [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / TVP Sport / Zdjęcie: Gol na Kamerunu
Twitter / TVP Sport / Zdjęcie: Gol na Kamerunu
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Kamerunu wyszła na prowadzenie w pierwszej połowie meczu z Serbią. W doliczonym czasie gry jednak to Serbowie strzelili dwa gole i odwrócili bieg spotkania.

Trwa drugi mecz fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze pomiędzy Kamerunem a Serbią. Drużyna z Afryki do przerwy przegrywała 1:2 z zespołem, który typowany był do roli czarnego konia turnieju.

Gola dla Kamerunu strzelił w 29. minucie meczu Castelletto. Afrykańczycy wykorzystali rzut rożny i błędy w kryciu po stronie Serbów. Dośrodkowanie samo w sobie asystą jednak nie było.

Przedłużył je N'Koulou, dzięki czemu piłka poszybowała na dalszy słupek bramki, w której stoi Vanja Milinković-Savić. Tam z bliska do siatki wpakował ją Casteletto, który uniknął w tej sytuacji spalonego.

Doliczony czas gry absolutnie wstrząsnął Kamerunem. Najpierw rzut wolny dla Serbii doskonale wykonał Dusan Tadić, który perfekcyjnie dośrodkował na głowę kolegi. Pavlović z kolei uciekł swojemu rywalowi i głową pokonał bramkarza, doprowadzając do remisu.

Dwie minuty później na tablicy wyników mieliśmy już rezultat 2:1 dla Serbii. Swojego pierwszego gola na turnieju strzelił Sergej Milinković-Savić. Pomocnik precyzyjnym strzałem z dystansu pokonał bramkarza rywali.

Czytaj także: Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli" Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

ZOBACZ WIDEO: Rozbrajające słowa Szczęsnego. Przytoczył je nasz reporter

Źródło artykułu: