[tag=27762]
Reprezentacja Kataru[/tag] miała zrehabilitować się po przegranym meczu otwarcia Mistrzostw Świata 2022 (0:2 z Ekwadorem), jednak kolejny raz zawiodła swoich kibiców. Piątkowe spotkanie z Senegalem zakończyło się porażką miejscowych 1:3. Drużyna Feliksa Sancheza Basa nie ma praktycznie żadnych szans na awans do fazy pucharowej.
Gospodarze mają jedną z najgorszych drużyn na trwającym turnieju. W tym momencie Katar plasuje się dopiero na 50. miejscu w rankingu FIFA. Piotr Czachowski ma poważne wątpliwości, czy tamtejsi zawodnicy poradziliby sobie na poziomie PKO Ekstraklasy.
Ekspert wypunktował Katarczyków przed kamerami Polsatu Sport. - Brakuje tej drużynie wszystkiego, co można dostrzec. Taktyka i umiejętności poszczególnych formacji nie starczą, aby zostać nawet w Ekstraklasie. Wszyscy musieliby zachorować, żeby reprezentacja Kataru mogła utrzymać się w naszej polskiej lidze - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: "Nie zdają sobie z tego sprawy". Tak wyglądają kulisy piłkarskiej szatni
Katar ma ogromne problemy w defensywie, co pokazały dwa pierwsze mecze podczas turnieju. Jak dotąd zespół stracił łącznie pięć bramek, a we wtorek (29 listopada) zmierzy się jeszcze z Holandią.
- Jest to najsłabszy z gospodarzy. Przez pryzmat wszystkich medali mistrzostw świata, tak grająca drużyna Kataru nie mogła być jakimkolwiek zagrożeniem dla Holandii i Senegalu - nadmienił Czachowski.
Czytaj także:
W Niemczech grobowa atmosfera. Wymowne opinie kibiców
Zobaczyli tęczowe kolory i się zaczęło. Znowu głośno o Katarczykach