Artykuł ukazał się w ramach cyklu "Oczami świata", w którym WP SportoweFakty rozmawiają z dziennikarzami z krajów-uczestników mundialu w Katarze.
Reprezentacja Brazylii jest najbardziej utytułowaną w historii mundiali. Dotychczas główne trofeum jej piłkarze podnosili pięciokrotnie, ale ostatni raz miało to miejsce w 2002 roku podczas turnieju w Korei Południowej i Japonii. Późniejsze lata to pasma niepowodzeń i dużych rozczarowań.
Kibice największego kraju Ameryki Południowej wierzą, że w Katarze będzie zupełnie inaczej. - Wszyscy mieszkańcy są bardzo podekscytowani zbliżającymi się meczami i są przekonani, że nasi piłkarze zdobędą w końcu tytuł. Oczekują tego, ponieważ ostatnie wyniki drużyny narodowej są bardzo dobre - mówi nam Rodrigo Oliveira.
Neymar w pogoni za legendami
Brazylijczycy na MŚ wysyłają kadrę złożoną z wielu gwiazd światowego futbolu. W ich zespole trudno znaleźć jakieś słabsze elementy, a selekcjoner na każdej pozycji wydaje się mieć sporo możliwości. - Na pewno najmocniejszym punktem jest atak - zauważa Oliveira.
ZOBACZ WIDEO: Apel byłego sędziego do obrońców. "Koniec z tym"
- Linia ofensywna jest tak dobra, że trenerowi trudno będzie znaleźć tam miejsce dla wszystkich zasługujących na to graczy. Rafhinha, Vinicius Junior, Richarlison, Gabriel Jesus czy Anthony... odrzucić któregoś z nich nie będzie łatwo. To też zresztą pokazuje jaka zmiana nastąpiła w ostatnich latach, gdy wcześniej drużyna była trochę zależna od Neymara - zauważa dalej nasz rozmówca.
Warto zauważyć, że dla gwiazdy Paris Saint-Germain turniej w Katarze może być ostatnią szansą na zdobycie mistrzostwa świata. To dodatkowo elektryzuje Brazylijczyków. - To na pewno najlepszy zawodnik obecnej generacji. Jest szczególnej klasy, ale musi w końcu podnieść puchar aby znaleźć się w tej samej grupie co takie legendy jak Ronaldo, Romario, Ronaldinho, Tostao czy Garrincha - wylicza Oliveira.
Liczy się tylko puchar
Brazylia według wielu ekspertów jest głównym faworytem do wygrania MŚ. Zresztą nic w tym dziwnego, bo w tej chwili jest ona liderem rankingu FIFA. - W takich warunkach oczekujemy mistrzostwa. Taka jest nasza kultura. Nic innego się nie liczy - nie kryje Oliveira.
- Moim zdaniem jedynym problemem naszej drużyny podczas mundialu może być brak doświadczenia w meczach z europejskimi rywalami. Przez Ligę Narodów UEFA nie ma możliwości żeby zorganizować spotkania towarzyskie, a tamtejsze zespoły pozostają trochę zagadkowe. Wiadomo, że mają duże umiejętności. W pewien sposób są jednak inne w porównaniu do nas i to może stanowić kłopot. Niemniej niezależnie od tego wszystko inne niż zdobycie pucharu będzie porażką - puentuje brazylijski dziennikarz.
Brazylia udział w Mistrzostwach Świata 2022 rozpocznie w czwartek meczem z Serbią. Początek spotkania o godz. 20 czasu polskiego.