Wojciech Szczęsny rozegrał pierwszy w sezonie mecz w pucharach. Zabrakło go w składzie Juventusu w przegranych po 1:2 starciach z Paris Saint-Germain i Benficą. Powodem była kontuzja, a zastępcą Polaka był Mattia Perin. Kiedy jednak Szczęsny jest zdrowy, Massimiliano Allegri wystawia go w ważnych meczach. Ten z Maccabi urósł rangą do kluczowego, ponieważ po wspomnianych porażkach, Juventus nie ma już marginesu błędu w walce o awans z grupy Ligi Mistrzów.
Juventus ma dużo problemów od początku sezonu, co było widać po trybunach Allianz Stadium. W wielu miejscach, nawet tych pokazywanych przez kamerę telewizyjną, obiekt świecił pustkami. Ani wyniki Bianconerich, ani klasa przeciwnika nie zachęciły do wypełnienia stadionu. Najbardziej wytrwali nie przeżyli dużych emocji w pierwszej połowie meczu z Maccabi.
Dopiero w 35. minucie drużyna z Turynu wymęczyła prowadzenie 1:0. W roli napastnika wystąpił Adrien Rabiot i pokonał Josha Cohena mocnym strzałem. Francuz nie miał obok siebie przeciwnika po podaniu prostopadłym Angela Di Marii i wykorzystanie szansy na gola było obowiązkiem. Rozsypała się obrona Maccabi i nieszczęście było gotowe.
ZOBACZ WIDEO: Jak broni Wojciech Szczęsny w kadrze? "Nie róbmy z niego bohatera"
W 50. minucie Juventus zapewnił sobie więcej spokoju strzałem Dusana Vlahovicia na 2:0. Po raz drugi tego wieczoru asystował Angel Di Maria, a po jego podaniu Serb poradził sobie z Joshem Cohenem w sytuacji sam na sam. Drużyna z Hajfy odsłoniła się, co miało dla niej bolesne konsekwencje.
Szczęsny nie zachował czystego konta - w 75. minucie stracił gola na 1:2 po strzale niedawno wprowadzonego z ławki Deana Davida. Bramkarz Juventusu zachował się nonszalancko. Liczył na przecięcie podania prostopadłego poza własnym polem karnym, tymczasem został wyminięty jak w niesławnym meczu Polski z Senegalem. Lepszym pomysłem było poczekanie na rywala i opóźnianie ataku.
Nerwówka, wprowadzona przez Szczęsnego, potrwała tylko przez osiem minut. Juventus odzyskał dwubramkowe prowadzenie, a konfiguracja przy golu na 3:1 była taka sama jak przy pierwszym trafieniu. Adrien Rabiot wykorzystał dogranie Angela Di Marii. Argentyńczyk zszedł z boiska z trzema asystami.
Arkadiusz Milik był przez cały mecz na ławce rezerwowych. Trener Allegri mówił dzień przed meczem o zmęczeniu Polaka.
Juventus zdobył pierwsze punkty w Lidze Mistrzów i pozostaje kandydatem do awansu. Kolejnym zadaniem obowiązkowym będzie wygranie rewanżu z Maccabi w Izraelu.
Juventus FC - Maccabi Hajfa 3:1 (1:0)
1:0 - Adrien Rabiot 35'
2:0 - Dusan Vlahović 50'
2:1 - Dean David 75'
3:1 - Adrien Rabiot 83'
Składy:
Juventus: Wojciech Szczęsny - Juan Cuadrado (66' Leonardo Bonucci), Bremer, Danilo, Mattia De Sciglio (46' Alex Sandro) - Weston McKennie, Leandro Paredes (85' Fabio Miretti), Adrian Rabiot - Angel Di Maria, Dusan Vlahović (72' Moise Kean), Filip Kostić (66' Manuel Locatelli)
Maccabi: Josh Cohen - Abdoulaye Seck, Dylan Batubinsika, Shon Goldberg - Daniel Sundgren, Ali Mohamed (84' Mykyta Rukawycia), Tjaronn Chery, Mohammed Abu Fani (72' Neta Lavi), Pierre Cornud (60' Dolev Haziza) - Mavis Tchibota (59' Omer Atzili), Frantzdy Pierrot (72' Dean David)
Żółte kartki: Sandro (Juventus) oraz Tchibota (Maccabi)
Sędzia: Sandro Schaerer (Szwajcaria)
Tabela grupy H:
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Benfica Lizbona | 6 | 4 | 2 | 0 | 16:7 | 14 |
2 | Paris Saint-Germain | 6 | 4 | 2 | 0 | 16:7 | 14 |
3 | Juventus FC | 6 | 1 | 0 | 5 | 9:13 | 3 |
4 | Maccabi Hajfa | 6 | 1 | 0 | 5 | 7:21 | 3 |
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale