Hiszpan występuje na Stamford Bridge od 10 lat (trafił tam przed sezonem 2012/2013 z Olympique Marsylia) i przez cały ten okres był podporą defensywy "The Blues".
Teraz Cesar Azpilicueta chce wrócić do ojczyzny. Jego kontrakt w Londynie obowiązuje jeszcze przez rok, mimo to władze Chelsea nie zamierzają robić jakichkolwiek problemów. Suma odstępnego będzie symboliczna jak na realia najsilniejszych lig europejskich i wyniesie zaledwie 3 mln euro.
32-latka chce pozyskać Barcelona i wszystko wskazuje na to, że bez trudu zrealizuje ten cel.
ZOBACZ WIDEO: Pożegnanie Artura Boruca. "Wytworzyła się rysa"
Zespół Thomasa Tuchela czeka natomiast gruntowna przebudowa obrony. Latem opuścili go już stoperzy Antonio Ruediger i Andreas Christensen. Odejście Azpilicuety będzie trzecim ubytkiem w tej formacji.
Kto wypełni ubytki? Są już konkretni kandydaci. Londyńczycy starają się o ściągnięcie m. in. Nathana Ake z Manchesteru City, Matthijsa de Ligta z Juventusu i Julesa Kounde z Sevilli.
Pierwszy mecz o stawkę "The Blues" rozegrają w sobotę 6 sierpnia o godz. 18.30. Na inaugurację nowego sezonu Premier League zmierzą na wyjeździe z Evertonem.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol