Nie żyje legenda MMA i były mistrz UFC. Miał zaledwie 44 lata

Kevin Randleman, utytułowany zawodnik MMA i były mistrz UFC w wadze ciężkiej, zmarł w szpitalu w wieku 44 lat. Przyczyną zgonu był zawał serca. Amerykanin znany był ze swoich walk z Fedorem Emelianenką czy Mirko Filipovicem.

W tym artykule dowiesz się o:

"The Monster" w swojej karierze stoczył 33 pojedynki, z których 17 wygrał. W 1999 roku zdobył on pas wagi ciężkiej UFC, pokonując Pete'a Williamsa. Randleman był znakomitym zapaśnikiem, a dużą sławę przyniosły mu pojedynki w japońskiej organizacji Pride. Tam udało mu się odnieść zwycięstwo nad m.in. Mirko Filipovicem.

W czerwcu 2004 roku stoczył on pamiętny pojedynek z Fedorem Emelianenką. Świat zapamiętał Kevina Randlemana głównie z jednej akcji w tej walce, kiedy wykonał efektowny slam na Rosjaninie. 44-latek osierocił trójkę dzieci.

Zobacz wideo: Ekstraklasa wraca do gry. Wszyscy chcą zacząć z wysokiego C!

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (1)
Weronika Rakowska
12.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
no szkoda faceta ale ile koksu przyjal to jego, pozniej wychodzi bokiem, za 10 lat bedzie duzo wiecej takich info ze czolowi zwodnicy swiata padaja na zawal 
Zgłoś nielegalne treści