EBL. Odrodzenie snajpera. Jakub Karolak odnalazł skuteczność w Trójmieście

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Jakub Karolak
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Jakub Karolak

Takiego występu potrzebował od dawna. Jakub Karolak przypomniał sobie, że jest łowcą punktów i m.in. jego popisy zapewniły triumf Legii Warszawa w Sopocie z Treflem (81:74).

Legia jechała do Sopotu żądna rewanżu za pogrom w Suzuki Pucharze Polski - wtedy Trefl wygrał aż 92:56. Jakub Karolak w tamtym meczu też zagrał zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Minęły trzy tygodnie i wszystko odwróciło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Karolak trafiał jak natchniony, a Legia dość pewnie ograła sopocian.

27-letni snajper uzbierał 22 punkty - wykorzystał 6 z 10 rzutów z gry, w tym mając 4/7 z dystansu. O takim Karolaku trener Wojciech Kamiński z pewnością marzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni

"Trójki" były zresztą potężną bronią Legii w Sopocie - łącznie goście trafili aż 13 razy zza linii 6,75. Po trzy takie trafienia zaliczyli Nickolas Neal i Walerij Lichodiej. To m.in. dzięki temu oraz dobrej obronie goście prowadzili po trzech kwartach 65:50.

Trefl w ofensywie odblokował się dopiero w decydującej części, w której był bliski odwrócenia losów meczu. Pięć rzutów zza łuku i doskonały pod koszem Paweł Leończyk sprawiło, że nieco ponad minutę przed końcem straty zmalały do pięciu "oczek" (72:77).

Podopieczni Kamińskiego wytrzymali jednak pogoń, a kluczową postacią na finiszu meczu był w jego drużynie Dariusz Wyka. Ten najpierw wykorzystał akcję z faulem, potem popisał się udaną dobitką, a wygraną przypieczętował wsadem. W ten sposób zespół ze stolicy mógł cieszyć się z wygranej numer 19 w sezonie.

Trefl po cennej wygranej w Szczecinie, zawiódł we własnej hali. 22 punkty zaliczył Łukasz Kolenda, solidne double-double dołożył Leończyk. O swoim debiucie szybko zapomnieć będzie chciał z kolei Nikola Radicević - w 13 minut na parkiecie miał 0/9 z gry...

Trefl Sopot - Legia Warszawa 74:81 (19:22, 13:23, 18:20, 24:16)

Trefl: Łukasz Kolenda 22, Nuni Omot 19, Paweł Leończyk 14 (13 zb), Dominik Olejniczak 6, Michał Kolenda 5, Darious Moten 4, Karol Gruszecki 4, Martynas Paliukenas 0, Witalij Kowalenko 0, Nikola Radicević 0.

Legia: Jakub Karolak 22, Jamel Morris 16, Walerij Lichodiej 13, Nickolas Neal 12, Dariusz Wyka 7, Lester Medford 6, Grzegorz Kulka 3, Grzegorz Kamiński 2, Benjamin Didier-Urbaniak 0, Adam Linowski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Było gorąco! Spięcie, które dało dużą energię. "Śmieciowe zagranie, nie lubię takich ludzi"
Wielkie emocje i solidny comeback, pewna ręka Jennifer O'Neill

Źródło artykułu: