To był pojedynek pod całkowitą kontrolą Legii Warszawa. Podopieczni trenera Piotra Bakuna już w pierwszej kwarcie wypracowali sobie dużą przewagę, dzięki której opanowali sytuację na parkiecie. Legioniści znakomicie radzili sobie w szybkim ataku, w którym do przerwy zdobyli 15 punktów. W ofensywie brylowało wielu zawodników gospodarzy: Michał Aleksandrowicz, Tomasz Andrzejewski, czy Łukasz Wilczek, który ponadto umiejętnie dyrygował grą ekipy ze stolicy.
Sobotni pojedynek był szczególny dla Mateusza Bierwagena, który poprzednie dwa sezony spędził w Legii Warszawa. W przerwie letniej skrzydłowy zdecydował się jednak wrócić nad Brdę.
- Mateusz jest doświadczonym zawodnikiem, który ma swoje atuty. W ostatnich sezonach zrobił dla Legii wiele dobrego. Dla niego sobotni mecz będzie miał zapewne większy ciężar gatunkowy. Znamy się bardzo dobrze i na pewno zadbamy o to, żeby nie rozwinął skrzydeł - tłumaczył Łukasz Wilczek.
Goście z Bydgoszczy, oprócz niezłej skuteczności rzutów za dwa nie mieli argumentów, aby przeciwstawić się wiceliderowi I ligi. Zmorą przyjezdnych były liczne straty, które poniekąd wymuszane były przez mocną defensywę legionistów. Na dodatek podkoszowi Astorii spisali się zdecydowanie poniżej oczekiwań.
W stolicy wszystko układa się wzorowo. Koszykarze Legii Warszawa odnieśli ósme zwycięstwo z rzędu, które umocniło ich na drugim miejscu w lidze. Dobrą grę gospodarzy doceniają również fani Legii, którzy coraz liczniej odwiedzają halę na Bemowie.
Legia Warszawa - Astoria Bydgoszcz 83:61 (31:14, 14:16, 27:15, 11:16)
Legia: Aleksandrowicz 21, Jarmakowicz 16, Andrzejewski 13, M. Wilczek 9, Ł. Wilczek 9, Robak 6, Kukiełka 3, Malewski 3, Sulima 3, Linowski 0, Pacocha 0.
Astoria: Bierwagen 13, Fatz 9, Szyttenholm 9, Mikołaj Motel 8, Gospodarek 7, Krefft 6, Dąbek 5, Laydych 2, Paul 2, Czyżnielewski 0.
[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar 2017, czyli wyjątkowo kapryśna impreza (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}