ACK UTH Rosa Radom rozgromiona w Gliwicach

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

To był najbardziej jednostronny pojedynek, jaki w walce o utrzymanie w I lidze rozegrali koszykarze z Gliwic i Radomia. W niedzielę GTK pokonało ACK UTH Rosę 83:61. Do wyłonienia spadkowicza będzie potrzebny piąty mecz.

Obie drużyny do niedzielnego starcia przystąpiły w trochę zmienionych składach. W ACK UTH Rosie Radom pierwszy raz w play-outach zabrakło Łukasza Bonarka, który udał się do Kutna na pojedynek pierwszego zespołu. Gliwiczanie podobnie, jak w sobotę musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Łukasza Paula. Świetnie mecz rozpoczął Wojciech Fraś, który zdobył pierwszych pięć punktów dla swojej ekipy. Dość niespodziewanie w wyjściowej piątce pojawił się Piotr Konsek. Zawodnik mierzący 208 cm punktował, zbierał i asystował a jego zespół po pierwszej kwarcie prowadził 25:12. Dwa celne rzuty z dystansu oddał w tym czasie Piotr Pluta A rywali również z za linii 6,75 metra dobił Łukasz Bodych.

W kolejnej odsłonie rosła dominacja GTK Gliwice. Gospodarze prowadzili po 20 minutach 54:24. Trafili oni siedem z dziesięciu oddanych rzutów trzypunktowych. Byli także wyraźnie lepsi w zbiórkach. Zawodnicy z Gliwic rozgrywali kapitalne zawody. Szczególnie dobrze prezentował się Wojciech Fraś. Podkoszowy już w pierwszej połowie zdobył 22 punkty, czyli prawie tyle ile cały radomski team.

Pierwsza połowa niedzielnego spotkania to najbardziej jednostronny fragment ze wszystkich czterech pojedynków, które te ekipy stoczyły w walce o utrzymanie. Przypomnijmy, że w Radomiu mecze kończyły się dogrywkami. W czwartym spotkaniu goście byli zdecydowanie słabsi. Po zmianie stron dotrzymywali oni już kroku GTK, lecz mecz był rozstrzygnięty.

Skuteczność koszykarzy z Gliwic także spadła. Obie ekipy mogły już się oszczędzać na decydujące o ich losie starcie, które w środę odbędzie się w Radomiu. Czasu pozostało niewiele. Jedno jest praktycznie pewne. Rezerwy klubu z Tauron Basket Ligi powinny wystąpić w najsilniejszym składzie, gdyż pierwszy zespół w tym terminie nie będzie rozgrywał żadnego spotkania.

Goście w czwartej kwarcie nieco zniwelowali stratę, lecz i tak trudno ich pochwalić. Gliwiczanie zatrzymali Jakuba Schenka. Rozgrywający ACK UTH Rosy zdobył 14 punktów, ale to jego najgorszy rezultat w meczach o utrzymanie. Fantastyczne double-double osiągnął natomiast Fraś - 29 "oczek" i 10 zbiórek. Dwucyfrowy dorobek punktowy uzyskali także Łukasz Bodych, Tomasz Wróbel oraz Pluta.

GTK Gliwice - ACK UTH Rosa Radom 83:61 (25:12, 29:12, 16:17, 13:20)

GTK: Fraś 29, Bodych 16, Pluta 12, Wróbel 12, Załucki 6, Stokłosa 4, Konsek 2, Piszczek 1, Podulka 1.

ACK UTH Rosa: Schenk 14, Stopierzyński 12, Parszewski 10, Zegzuła 8, Sobuta 7, Sadło 5, Bojanowski 3, Kapturski 2, Gos 0, Stanios 0.

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:2

Źródło artykułu: