Wilki Morskie Szczecin w trakcie okresu przygotowawczego rozegrały jedenaście spotkań kontrolnych (dwa z nich miały charakter typowo szkoleniowy). Podopieczni Krzysztofa Koziorowicza legitymują się bilansem 5:4.
- Myślę, że solidnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Z biegiem czasu graliśmy coraz lepiej, chociaż początki były dość trudne. Myślę, że jesteśmy przygotowani do nowego sezonu, mimo że trapiły nas urazy - zaznacza Marcin Flieger, który cieszy się, że zespół coraz lepiej się rozumie.
[ad=rectangle]
- Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra - podkreśla rozgrywający Wilków Morskich Szczecin, który ma być zmiennikiem Trevora Releforda. Amerykanin w meczach sparingowych prezentował się znakomicie. To on ma być nowym liderem ekipy ze Szczecina.
- Myślę, że działacze z takim właśnie zamiarem kontraktowali Releforda. To on ma prowadzić drużynę do zwycięstw. Bardzo dobrze się z tego wywiązuje, w każdym sparingu spisywał się solidnie. Mam nadzieję, że w sezonie będzie podobnie - ocenia Flieger.
Ostatnio na naszych łamach Paweł Kikowski stwierdził, że drużyna jest "watahą wilków" - Flieger liczy na to, że zespół w trakcie rozgrywek - zaryczy! Czy tak się stanie?
- Mam nadzieję, że sprawimy kilka niespodzianek w sezonie. Liga pokaże, na co nas stać, ale wydaje mi się, że z optymizmem możemy patrzeć. Liczę na to, że Wilki w trakcie sezonu zaryczą! - mówi zawodnik.