Polfarmex trenuje na obozie w Dzierżoniowie

Zawodnicy beniaminka Tauron Basket Ligi, Polfarmexu Kutno trenują obecnie w Dzierżoniowie, przygotowując się do turnieju w Wałbrzychu. Drużyna nadal nie jest w komplecie.

Ze względu na remont hali sportowej, w której swoje mecze w sezonie 2014/2015 będzie grał Polfarmex Kutno, drużyna wyjechała na obóz do Dzierżoniowa.
[ad=rectangle]
- Wszystko na razie idzie po naszej myśli. Trenujemy mocno, trenujemy ciężko, standardowo dwa razy dziennie, warunki są komfortowe, więc nie mamy na co narzekać - mówi trener Polfarmexu, Jarosław Krysiewicz, dodając - Nie mieliśmy dotychczas również większych problemów ze zdrowiem. Ostatnio Marcin Malczyk skarżył się na lekki uraz kolana, ale to jest kwestia dwóch dni i wraca do treningów. Nic nadzwyczajnego jak na okres przygotowawczy.

Zawodnicy Polfarmexu są obecnie na etapie treningów czysto koszykarskich. Faza przygotowań siłowych, wydolnościowych czy motorycznych jest już za koszykarzami, którzy przygotowywali się do trudów okresu przedsezonowego indywidualnie.

[i]

- Wszyscy gracze dostali rozpiski treningowe, które mieli realizować na cztery tygodnie przed przyjazdem do Kutna. I po ich formie widać, że są odpowiednio przygotowani, dlatego ten etap treningów, nazwijmy to, "biegowych", mogliśmy ominąć. Może nie w całości, ale byliśmy w stanie bardzo szybko zacząć trenować czysto koszykarskie aspekty - [/i]mówi trener Krysiewicz.

Polfarmex przygotowuje się obecnie do inauguracyjnego sezonu w ekstraklasie, a także zgrywa się, by już na nadchodzącym turnieju w Wałbrzychu pokazać się z dobrej formy.

Beniaminek będzie miał jednak trudne zadanie, wszak zmierzy się z PGE Turowem Zgorzelec, Śląskiem Wrocław i Rosą Radom. Dodatkowo, do drużyny nadal nie dołączyli dwaj obcokrajowcy: Patrik Auda i Michal Batka. Ten pierwszy w środę wieczorem rozegra ostatni mecz eliminacyjny w barwach Czech, a drugi dochodzi do siebie po chorobie gardła. Obaj zawodnicy stawią się w Kutnie na początku przyszłego tygodnia.

- Ich brak sprawia, że na pozycjach 4-5 mamy tylko trzech zawodników, co znacznie utrudnia możliwości treningowe. Za chwilę mamy pierwszy turniej i chcielibyśmy móc zaprezentować już zalążki jakiegoś zgrania, systemu obronny, ale też zdaję sobie sprawę, że na pełen obraz gry jest jeszcze za wcześnie - kończy trener Krysiewicz.

Źródło artykułu: