Wojciech Złoty od już sześciu sezonów występuje w ekipie Kotwicy Kołobrzeg. W minionych rozgrywkach rozegrał 24 spotkania, w których średnio zdobywał 3,2 punktu oraz 2 zbiórki. Tych meczów byłoby więcej, gdyby nie kontuzja kolana, która przytrafiła się w trakcie sezonu. Zawodnik przekonuje, że po urazie nie ma już śladu i jest gotowy do gry.
[ad=rectangle]
- Tak, wszystko ze zdrowiem jest już w porządku i czekam na nadchodzący sezon, który mam nadzieję będzie znacznie lepszy... - podkreśla zawodnik, który jest bardzo rozczarowany poprzednim sezonem.
- Nie tak to wszystko miało wyglądać. Na wyniki, które osiągnęliśmy miało wpływ wiele czynników, których nie chciałbym jednak poruszać. Po takim sezonie jest tylko jeden wniosek: nie chciałbym w przyszłości tyle przegrywać! - zaznacza Wojciech Złoty.
Kotwica Kołobrzeg była "czerwoną latarnią" ligi, dostarczycielem punktów dla innych ekip. W drużynie było wiele kłopotów, które przekładały się na postawę zespołu na parkiecie.
Całkiem prawdopodobne, że Złoty przeniesie się do innej drużyny, w której będzie kontynuował swoją koszykarską karierę.
- Mam już wstępne propozycje z klubów. Prowadzimy rozmowy - mówi dość tajemniczo.