Sztab trenerski MKS Dąbrowa Górnicza będzie liczył w sezonie 2014/2015 trzy osoby. Głównym szkoleniowcem będzie Wojciech Wieczorek, a pomagać mu mają: jego dotychczasowy asystent, Michał Dukowicz oraz ściągnięty z GTK Gdynia - Rafał Knap.
[ad=rectangle]
- Dostałem bardzo interesującą ofertę z możliwością rozwoju zawodowego. Nie bez znaczenia była również sympatia do panów trenerów Wieczorka i Dukowicza, których znam od lat. Liczył się dla mnie także wizerunek klubu z Dąbrowy, który w ostatnich latach dynamicznie się rozwija. To znakomite miejsce do stawania się lepszym zawodnikiem, czy w moim przypadku szkoleniowcem - mówi asystent trenera Wieczorka.
38-latek to młody, ale już doświadczony trener. Pracował dotychczas w GTK Gdynia, gdzie prowadząc sekcje młodzieżowe osiągał znaczące sukcesy: w roku 2012 wywalczył 3. miejsce w mistrzostwach Polski U-20 oraz 1. miejsce w mistrzostwach Polski U-18.
Jak sam tłumaczy, ma nadzieję, że tamte sukcesy uda mu się powielić w Dąbrowie Górniczej, gdzie do jego obowiązków, poza współpracą przy pierwszym zespole, będzie należała również troska o ekipę juniorską.
- W pracy z młodzieżą każdy trening ukazuje coś nowego, rozwija zawodnika. Seniorów natomiast możemy wprowadzać w ramy taktyki i sprawdzać jak funkcjonuje. Doskonalimy ich także zmieniając taktykę, wzmacniając ich siłowo i wydolnościowo. Chodzi o kwestie bardziej techniczne - opowiada Knap.
W zespole beniaminka jest obecnie dziewięciu graczy, lecz aż pięciu z nich urodziło się po roku 1992. Tak właśnie ma wyglądać MKS, który będzie drużyną o niewielkiej liczbie obcokrajowców, zbudowany przez połączenie rutyny z młodością.
- Oczywiście, na parkietach ekstraklasy widać różnice między zawodnikami młodymi a doświadczonymi. To znakomite połączenie, dzięki któremu młodzież wie, do czego musi dążyć, a zarazem wie jak wiele im jeszcze brakuje - mówi Knap, lecz nie chce prognozować jak będzie radził sobie MKS w nadchodzącym sezonie.
- Na pewno znaczący wpływ na wyniki będą miały: determinacja i wola walki, których w Dąbrowie nigdy nie brakowało. Ta drużyna zawsze grała bez kompleksów. Już teraz mogę zagwarantować, że sprawimy niejedną niespodziankę, a zespół dostarczy kibicom wiele radości, również przy udziale młodych graczy - kończy nowy członek sztabu szkoleniowego.