Chyba każdy kibic Startu chciałby, aby do Lublina wrócił Michał Ignerski. Czy są w ogóle jakieś szanse na to, by urodzony w Kozim Grodzie koszykarz znów zawitał w rodzinne strony?
[ad=rectangle]
- Obawiam się, że nie jesteśmy w stanie sprostać jego wymaganiom finansowym. Michał musiałby zgodzić się na sporo niższe uposażenie niż w klubach, w których występował ostatnio, żeby do nas trafić. My oczywiście bardzo chcielibyśmy go pozyskać, ale wydaję mi się, że w pierwszym sezonie gry w ekstraklasie może być o to bardzo ciężko - poinformował na łamach Dziennika Wschodniego Arkadiusz Pelczar, prezes Startu.
Michał Ignerski w ostatnich latach występował w Rosji, we Włoszech, Turcji czy Hiszpanii. W sezonie 2013/2014 grał w rosyjskim zespole Krasnie Krylia Samara.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Źródło: Dziennik Wschodni