Rosa sprawi niespodziankę w serii z PGE Turowem? Zamojski: Grają niepoukładaną koszykówkę

W półfinałowej serii PGE Turów Zgorzelec zmierzy się z Rosą Radom. Zawodnicy Stelmetu Zielona Góra uważają, że podopieczni Wojciecha Kamińskiego mogą sprawić niespodziankę w tej rywalizacji.

Zdaniem Przemysława Zamojskiego, styl gry Rosy Radom może przysporzyć kłopotów PGE Turowowi Zgorzelec. Zawodnik Stelmetu Zielona Góra uważa, radomska ekipa może pokusić się o niespodziankę. - Dla nas jest dużo lepiej, że w półfinale z PGE Turowem gra Rosa Radom, a nie Anwil Włocławek. Radomianie mają dłuższą ławkę, grają trochę niepoukładaną koszykówkę, czasami streetballową. Dla takiego PGE Turowa, gdzie zawodnicy podporządkowani są pod pewien system i zagrania, taka gra Rosy może być problemem i myślę, że Rosa może sprawić jedną, a może nawet i więcej niespodzianek - powiedział "Zamoj".
[ad=rectangle]
Drugi z reprezentantów zielonogórskiej ocenia, że faworytem półfinałowej rywalizacji jest PGE Turów, lecz zgorzelczanie mogą mieć problemy w Radomiu. - PGE Turów skończył rundę zasadniczą na pierwszym miejscu, Rosa była na szóstej pozycji, więc faworytem są zgorzelczanie. Wiem, że w Radomiu o wygraną nie jest łatwo, więc może tam się potkną. Moim zdaniem PGE Turów bez problemów awansuje do finału - skomentował Aaron Cel.

Pierwszy mecz półfinałowej serii PGE Turów - Rosa odbędzie się w piątek w Zgorzelcu. Jego początek zaplanowano na godzinę 20:00.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: