Dla podopiecznych Mariusza Zamirskiego będzie to drugi z rzędu mecz derbowy. W ostatnim pokonali wysoko Siarkę Tarnobrzeg 73:59 i mają ochotę powtórzyć ten wynik. Do Łańcuta przyjeżdżają z zamiarem zdobycia kolejnych punktów. Krośnianie zajmują obecnie fotel lidera na ligowej drabince. Team z Krosna za swój największy atut może uznać posiadanie w swoich szeregach byłych graczy Sokoła - Marcina Salamonika oraz Grzegorza Ożoga. Owi zawodnicy znają miejscową halę jak własną kieszeń. Kolejnym plusem krośnieńskiej drużyny jest z pewnością długa ławka rezerwowych, którą jak na razie omijają kontuzje. W Łańcucie mają się zjawić krośnieńscy kibice.
"Raz na wozie raz pod wozem" - tak w jednym zdaniu można opisać sytuację podopiecznych Dariusza Kaszowskiego. Jak do tej pory łańcucki team nie może się pochwalić zwycięstwem na wyjeździe. W ostatniej kolejce rozgrywanej 18 października Sokół uległ rezerwom Prokomu Sopot 81:87. Była to pierwsza wygrana nadmorskiej ekipy i kolejna porażka na obcym terenie Mistrzów Podkarpacia. Jednak własna hala jest dla nich cały czas jak najbardziej szczęśliwa i kibice mają nadzieję, że tak pozostanie. Atutem gospodarzy będzie z całą pewnością ławka rezerwowych, na którą trener gospodarzy zawsze może liczyć, własne "podwórze" oraz Łukasz Kwiatkowski i Bartosz Dubiel. Pytanie jest tylko jedno: czy po najbliższym spotkaniu łańcucka hala pozostanie nadal niezdobytą "twierdzą".
Pora na kolejne elektryzujące spotkanie w Łańcucie. Tym razem naprzeciwko siebie stanie ligowy weteran pierwszej ligi oraz beniaminek rozgrywek. Kto będzie górą? Odpowiedź już 29 października o godzinie 18:00 w hali MOSiR w Łańcucie. Ceny biletów - 12 złotych (normalny), 6 złotych (ulgowy).
