Mało kto spodziewał się, że po dobrym początku sezonu Jezioro Tarnobrzeg zagra tak słabe zawody przeciwko Turowowi Zgorzelec. Ekipa z Podkarpacia nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki z ekipą z Dolnego Śląska. Podopieczni Dariusza Szczubiała przegrali zasłużenie. - Zagraliśmy słaby mecz od samego początku. Konsekwencją tego jest nasza porażka - powiedział skrzydłowy Jeziora Daniel Wall.
Ekipa z Tarnobrzega przespała początek zawodów. W kilka minut Turów odskoczył na kilkanaście oczek. Tę przewagę zespół ze Zgorzelca utrzymywał przez całe zawody i dowiózł do końcowej syreny. Koszykarze z Podkarpacia próbowali niwelować straty, ale nie bardzo im to wychodziło. - Można powiedzieć, że pierwsze minuty ustawiły cały mecz. Coś próbowaliśmy zrobić, ale nam to jakoś nie wychodziło. Turów umiejętnie trzymał dystans między nami - dodał Wall.
Jeziorowcy zagrali bardzo słabo w ataku. Nie dość, że zdobyli ledwie ponad 70 punktów, to zagrali na bardzo słabej skuteczności. Kilka rzutów czasem nawet nie dolatywało do obręczy. - Rzuciliśmy 71 punktów, ale pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele w obronie. Rzut nam nie siedział. Nie weszliśmy dobrze w mecz. Wyszliśmy jakby ospali. Od początku czegoś nam brakowało, żeby się zebrać i zacząć się z nimi bić. Chodziliśmy sobie po prostu po parkiecie. Potrafimy przecież walczyć, co udowodniliśmy w poprzednich spotkaniach - kontynuuje.
Gospodarze piątkowej potyczki również bardzo słabo zbierali. Mnóstwo piłek, które nie wpadały do kosza po rzutach przejmowali goście ze Zgorzelca i natychmiast wyprowadzali szybkie kontry, które często kończyły się łatwymi punktami. Od początku tegorocznych rozgrywek Jezioro ma problem w tym elemencie gry i nie wygląda na to, żeby było lepiej. - Brakowało nam zbiórek. Przegraliśmy w tym elemencie dość znacznie, ale nie chciałbym nawet patrzeć w statystyki jak bardzo słabsi byliśmy w walce na tablicach - stwierdził skrzydłowy Jeziora.
W najbliższej kolejce Jezioro stanie przed szansą na rehabilitację. Zespół z Tarnobrzega uda się do Radomia na mecz z miejscową Rosą. Beniaminek na razie zawodzi swoich kibiców, ale we własnej hali potrafi być niezwykle groźny. Obie ekipy będą chciały rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść. - Teraz jest mecz, który musimy wygrać jeśli chcemy coś ugrać w tym sezonie. Musimy wyjść na parkiet i zwyciężyć w tym spotkaniu. Od samego początku zawodów koniecznie musimy zacząć walczyć i nie dopuścić do powtórki potyczki z Turowem - zakończył Daniel Wall.
Daniel Wall: Wyszliśmy na mecz jakby ospali
Jezioro Tarnobrzeg przegrało drugi mecz z rzędu. Tym razem podopieczni Dariusza Szczubiała ulegli Turowowi Zgorzelec. Jezioro zagrało słabe zawody.
Źródło artykułu: