Agnieszka Skobel nie mogła spać przez mecz w Rybniku

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zaledwie 39 punktów (13 w pierwszej połowie) zdobyły w sobotę koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. podczas meczu w Rybniku. Poziomem do swoich koleżanek dostosowała się Agnieszka Skobel, która trafiła tylko jeden rzut na dziewięć z gry.

Czy mecz w Rybniku śnił się gorzowskim koszykarkom? - Może nie śnił się, bo przez ten mecz właśnie nie mogłam spać. Był to tragiczny mecz. Próbowałyśmy zapomnieć o nim, ale jeszcze w poniedziałek trener przypomniał nam na wideo te wszystkie błędy, więc ciężko było zapomnieć. Może dopiero dzisiaj - jutro zapomnimy, jak zaczniemy myśleć o Toruniu - powiedziała Skobel na antenie Radia Zachód.

- To był jeden z takich dni, który zdarza się raz na sezon, czy na dwa. Cokolwiek byśmy nie zrobiły, nie wygrałybyśmy. Piłki odbijały nam się od rąk od nóg, "niedoloty", "przeloty". Myślę, że nie mogłyśmy tego wygrać z taką dyspozycją. To jeden z takich dni, który raz na jakiś czas musi się zdarzyć - dodała koszykarka KSSSE AZS PWSZ.

W najbliższą sobotę gorzowianki czeka kolejny ciężki wyjazd - tym razem do Torunia. Miejscowa Energa nie zachwyca ostatnio, dlatego starcie z brązowymi medalistkami FGE będzie bardzo ważne dla podopiecznych Elmedina Omanicia.

Źródło: Radio Zachód.

Źródło artykułu: