#HalnyNiesieZdrowie, czyli zajęcia sportowe dla dzieci i rodziców

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Od lekcji sztuk walki na szkolnej sali gimnastycznej po jeden z największych kompleksów sportowych w Polsce – tak pokrótce można opisać drogę, jaką przeszedł Halny.

Właścicielem klubu, a także inicjatorem i mózgiem całego przedsięwzięcia jest Łukasz Pławecki, wielokrotny mistrz świata zawodowców w kickboxingu w najtwardszej formule. To dzięki jego ambicji i uporowi w Nowym Sączu mogło powstać miejsce absolutnie wyjątkowe.

- Poświęciłem całe swoje życie sportom walki i stoczyłem ponad 40 walk zawodowych na całym świecie, dzięki czemu wiedziałem, w jakich warunkach sam chciałbym trenować. I to właśnie przenosiłem do Halnego. Ale dziś muszę patrzeć jeszcze szerzej, uczę się nowych odłamów tej branży, witam w klubie nowe osoby, z którymi wcześniej nie miałem zbyt dużo kontaktu - mówi Łukasz Pławecki, jedyny Polak mogący pochwalić się tytułem mistrza świata ISKA. Szef Halnego żyje sportem – i to dosłownie. Przygoda, którą rozpoczął w wieku 13 lat, szybko przerodziła się w pasję, która z kolei stała się sposobem na życie. Odtąd nie zajmował się już niczym innym.

ŻYCIE NA SPORTOWO

Pławecki należy do ludzi wychodzących z założenia, że sukces zobowiązuje. Jeśli osiągnęło się w życiu coś szczególnego, to warto, a nawet należy wykorzystać to dla dobra społeczności. Tak narodził się Halny, który w lutym 2020 przeniósł się do nowej siedziby. Dziś kompleks rozpościera się na przestrzeni blisko 1500 m2, poza lekcjami sztuk walki oferując również zajęcia fitness, siłownię, crossfit i bogaty wybór aktywności dla dzieciaków.

Unikalność Halnego wynika przede wszystkim z jego misji i uniwersalności. Jest to jedyne takie miejsce w kraju, które zachęca do aktywności fizycznej zarówno dzieci jak i rodziców. W ten sposób najmłodsi i ich opiekunowie mogą pracować nad swoją formą w tym samym czasie.

DLA ZDROWIA JUNIORÓW

Niezwykle ważną inicjatywą powołaną w ramach klubu Halny jest Akademia Rozwoju Juniora. W niedługim "okienku" między lockdownami przedsięwzięcie przyciągnęło kilkaset dzieciaków, które poza zajęciami ze sportów walki, mogły uczyć się tańca i akrobatyki. Przez cały ten czas zainteresowanie Akademią rosło, co owocowało nieustannym powstawaniem nowych grup.

Sukces klubu wynika w dużej mierze z jego wyjątkowości, a więc przystosowania do potrzeb zarówno najmłodszych, jak i starszych uczestników. Osiągnięciu założonego celu przysłużył się grafik układany w taki sposób, by podczas trwania zajęć dla najmłodszych, ich rodzice również mogli szlifować swoją formę. Dostępna jest zatem siłownia i szereg innych aktywności – również dla osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z fitnessem. To działa! Rodzice bardzo często korzystają z tej możliwości. Jest to kolejna cegiełka dokładana do popularyzacji sportu i zdrowego trybu życia wśród mieszkańców Nowego Sącza i okolic. Jak ważne są to kwestie, dowiadujemy się najdobitniej w okresie pandemii, kiedy okazji do zażywania ruchu jest zdecydowanie za mało lub nie ma ich wcale. Niejako uprzedzając tę sytuację, klub powołał specjalną akcję sygnowaną #HalnyNiesieZdrowie. Celem inicjatywy jest zwiększanie świadomości na temat ruchu i aktywności fizycznej w czasach, kiedy szczególnie powinniśmy dbać o swoje zdrowie.

Rok 2020, choć tak trudny, nie był dla Halnego zmarnowany. Klub poświęcił ten czas na budowanie najlepszej bazy treningowej dla dzieciaków, czego owocem mają być sukcesy i medale z imprez ogólnopolskich w latach przyszłych. Jest to założenie ambitne, ale jak najbardziej wykonalne – zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę zaangażowanie i środki, jakie Łukasz Pławecki inwestuje w rozwój swojego przedsięwzięcia.

NIEZWYKŁA WSPÓŁPRACA KLUBU HALNY I FIRMY VITERBERG

Powstanie klubu Halny nie byłoby możliwe, gdyby nie współpraca z firmą Viterberg, która udostępniła rewitalizowane przez siebie tereny. Jak doszło do tego, że uznany producent urządzeń wykorzystywanych do poprawy stanu zdrowia seniorów i regeneracji sportowców postanowił przyłączyć się do niesamowitego przedsięwzięcia Łukasza Pławeckiego?

- Współpraca wywiązała się naturalnie na polu regeneracji w sporcie - tłumaczy szef Halnego. - Bardzo szybko ja i pan Jacek Sikora, właściciel Vitberga, zauważyliśmy, że mamy ze więcej sobą więcej wspólnego, niż nam się to początkowo wydawało. Była to przede wszystkim ogromna potrzeba popularyzacji sportu i zdrowego trybu życia wśród mieszkańców Nowego Sącza. Postanowiliśmy zatem działać.

Tym, co łączy Pławeckiego i Sikorę, jest troska o zdrowie - nie tylko swoje, ale przede wszystkim innych. W trakcie pandemii Covid-19 Vitberg zaczął produkować maseczki Mini Shield, które szturmem zdobyły rynek. Dziś możemy dostać je między innymi w sieci restauracji McDonalds na terenie całej Europy. Dysponują nimi również różne instytucje, noszą je ludzie, których mijamy na ulicach.

To zaskakujące, bo trochę z przypadku spotkały się dwie pozornie niezwiązane ze sobą branże i znalazły punkt styku, czego efektem jest liczący 1500 m2 kompleks sportowy – zjawisko absolutnie unikatowe w skali kraju!

BY DAĆ NAJLEPSZE WARUNKI DO TRENOWANIA

W licznych rozmowach Łukasz Pławecki podkreśla, że najważniejszą rzeczą było dla niego rozbudowanie bazy w taki sposób, by zawodnicy – również ci najmłodsi – otrzymali najlepsze warunki do trenowania.

- Wydaje mi się, że ten etap mamy powoli za sobą - mówi właściciel Halnego w rozmowie z portalem madfight.pl. - Już dziś nasi zawodnicy mogą pod jednym dachem trenować sporty walki, rozbudowywać siłę i motorykę pod okiem fachowców na profesjonalnie wyposażonej siłowni, a po wszystkim zrelaksować się na zajęciach z jogi.

Co istotne, w tym szalonym 2020 roku klub nie zrezygnował ze startów w zawodach. Ten opór zaowocował medalami zdobywanymi na takich imprezach, jak Impact Gi Open, Mistrzostwa Polski, czy zawody ALMMA.

- Toczyliśmy walki w ligach K-1! - dodaje Pławecki. - Jednak tym, co mnie najbardziej cieszy, jest nasz udział w dużych zawodowych galach, na których możemy reprezentować nasz klub i miasto Nowy Sącz przed setkami tysięcy widzów!

Również w 2020 roku udało się Halnemu zorganizować dwie poważne gale HFO. Pierwsza z nich była jednocześnie pierwszym tego typu eventem zorganizowanym w studio TVP, a druga zgromadziła 150 tysięcy widzów przed ekranami telewizorów.

- Na tej drugiej walczyło trzech zawodników klubu HALNY, w tym ja w walce o pas ISKA – tłumaczy Pławecki.

W obliczu trudnej sytuacji pandemicznej robienie planów na najbliższe lata to niemal hazard. Halny się tego nie boi i zamierza powrócić do regularnych startów na zawodach rangi mistrzostw Polski dla wszystkich grup wiekowych – od juniora młodszego do seniora.

- Dysponując świetną bazą treningową i widząc ogromny zapał najmłodszych, o wyniki mogę być spokojny – przekonuje Pławecki.

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA W DOBIE PANDEMII – TO DA SIĘ ZROBIĆ!

Pandemia Covid-19 okazała się ciężkim doświadczeniem dla większości branż – zwłaszcza tych, których funkcjonowanie uzależnione jest od gromadzenia większej liczby osób w jednej przestrzeni. Siłowniom, basenom i klubom fitness dostało się najbardziej. Tymczasem w Halnym nieustannie rośnie liczba wykupywanych karnetów. Może to oznaczać, że pomimo naprawdę wyjątkowej sytuacji, ludzie nie chcą rezygnować z aktywności fizycznej.

- Zauważamy, że coraz więcej osób zaczyna przywiązywać uwagę do zdrowia, zarówno jeśli chodzi o zdrowie własne jak i dzieci – mówi Łukasz Pławecki.

Szef Halnego cieszy się, że nadal z powodzeniem może popularyzować zdrowy tryb życia nie tylko wśród najmłodszych.

- Seniorów do zdrowego trybu życia przekonywał od lat pan Jacek Sikora, z którym bardzo ściśle współpracujemy, a my dziś czujemy się ambasadorami sportu wśród dzieci, młodzieży i dorosłych – tłumaczy Pławecki.

Szef Halnego podkreśla, że to właśnie pandemia koronawirusa zmotywowała wielu członków klubu do rozpoczęcia treningów. Dlatego zainicjowana została akcja #HalnyNiesieZdrowie, która ma zachęcać do aktywności fizycznej coraz większą liczbę osób. Dla Łukasza Pławeckiego przyczynianie się do poprawienia kondycji fizycznej nowosądeczan stanowi część lokalnego patriotyzmu.

Niech zatem wieje ten Halny – na nasze zdrowie!

Źródło artykułu: