F1: Grand Prix Chin. Wygrani i przegrani. Mercedes i Hamilton klasą dla siebie. Williams bez nadziei na poprawę
Łukasz Kuczera
Wygrany: Pierre Gasly
Wydaje się, że Pierre Gasly zaczyna coraz lepiej rozumieć samochód Red Bull Racing. Może nie jest jeszcze w stanie jeździć na poziomie Maxa Verstappena, ale w Chinach progres był widoczny. W końcu Francuz nie utknął za kierowcami ze środka stawki.
Na dodatek zgarnął dodatkowy punkt jako autor najszybszego okrążenia w wyścigu.
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)