Daniel Ricciardo: Wciąż jestem poza walką o mistrzostwo w 2018 roku

Materiały prasowe / Aston Martin Red Bull Racing / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo podczas GP Australii 2018
Materiały prasowe / Aston Martin Red Bull Racing / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo podczas GP Australii 2018

Pomimo zwycięstwa w Monako, drugiego w sezonie, Daniel Ricciardo wciąż nie uważa, aby włączył się na dobre do walki o tytuł mistrza świata Formuły 1 w trwającej kampanii.

Daniel Ricciardo po wygranej w Monako przesunął się na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców, ze stratą 38 punktów do prowadzącego Lewisa Hamiltona. Kierowca Red Bulla podobnie jak Brytyjczyk i drugi w "generalce" Sebastian Vettel ma na koncie dwie wygrane w 2018 roku.

- Po wygranej pytania o tytuł są czymś naturalnym - powiedział Ricciardo. - Wydaje mi się, że po zwycięstwie w Chinach pytano mnie dokładnie o to samo. Dalej twierdzę jednak, że Lewis ma nade mną całkiem solidny dystans.

- Wciąż jesteśmy poza grą o tytuł. Nie jest to coś niemożliwego, ale tak naprawdę jeszcze o tym nie myślę. Nawet gdyby tak było, to moje podejście do ścigania nie zmieni się ani trochę - dodał Ricciardo.

Według 28-letniego kierowcy z Perth Red Bull Racing będzie musiał odnieść jeszcze przynajmniej jedno zwycięstwo przed letnią przerwą, aby rzeczywiście mieć realną szanse na pozostanie w walce o mistrzostwo w trwającym sezonie.

- Musimy udowodnić na co najmniej jednym innym torze przed sierpniową przerwą, że stać nas na zwycięstwo i wówczas możemy rzeczywiście mieć szansę na tytuł - stwierdził Ricciardo, który okazji na zwycięstwo upatrywałby już w kolejnym wyścigu w Montrealu, na torze znacznie różniącym się od ulicznej pętli w Monte Carlo.

- Być może obiekt w Montrealu faworyzuje samochody o większej mocy silnika, ale nasze podwozie funkcjonuje bardzo dobrze, w dodatku radzimy sobie najlepiej z oponami hiper miękkimi. Nasza degradacja na nich jest lepsza niż u konkurencji. Być może zatem w Kanadzie znów będziemy mogli powalczyć - dodał.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Komentarze (0)