Robert Kubica ma szansę na spektakularny powrót do Formuły 1. Polak swój ostatni występ w królowej motorsportu zanotował pod koniec 2010 roku. Parę miesięcy później uczestniczył w wypadku w samochodowym, w którym mocno uszkodził prawe ramię. To pozbawiło go szansy jazdy w elicie na kilka sezonów.
W tym roku odżyły jednak nadzieje na ponowne starty Kubicy w F1. Latem polski kierowca otrzymał szansę od Renault i trzykrotnie testował samochód francuskiego zespołu, mając szansę na zastąpienie zawodzącego Jolyona Palmera. Ostatecznie ekipa z Enstone nie postawiła na 32-latka, ale na horyzoncie pojawił się Williams. Brytyjczycy szukają kierowcy na sezon 2018 i są bliscy postawienia na Kubicę.
Kluczowe w tej kwestii będą testy opon Pirelli, do których dojdzie w przyszłym tygodniu na torze w Abu Zabi. Obecnie powrotem Kubicy do ścigania żyje cały padok Formuły 1. - Jeśli chodzi o samą szybkość, nie ma wątpliwości, że Kubica był jednym z największych talentów, jakie pojawiły się w wyścigach samochodowych i rywalizowały w F1. Oczywiście, przeżył straszny wypadek, przez co wypadł ze stawki F1. To byłaby wspaniała historia, gdyby udało mu się wrócić. Po dziesięciu sezonach, odkąd wygrał Grand Prix Kanady - powiedział David Coulthard, były kierowca F1.
Gdy Kubica wygrywał swój jedyny wyścig w F1, to właśnie Coulthard stał obok niego na podium. Szkot był wtedy kierowcą ekipy Red Bull Racing. 46-latek uważa, że Kubica najwidoczniej uporał się ze swoimi problemami zdrowotnymi, skoro kolejne zespoły chcą mu dać szansę.
ZOBACZ WIDEO Gollob planował start w Rajdzie Dakar. "Miałem pomysł na następne 10 lat funkcjonowania w sporcie"
- Łatwo powiedzieć, że nie ma powodu, dla którego miałby nie wrócić do F1. Jednak równie łatwo zakwestionować jego kondycję fizyczną i powiedzieć, że nie może wrócić. Przecież zespoły są w stanie bardzo szybko to ocenić. Fakt, że ciągle prowadzimy dyskusję na temat Kubicy sugeruje, że pewne problemy nadal istnieją. Sprowadza się to do tego, czy Kubica ma ciągle te same umiejętności, głód wygrywania i wolę zwycięstwa jak przed laty - dodał Coulthard.
Były kierowca McLarena i Red Bull Racing jest zdania, że Polak jest teraz w najlepszym wieku dla kierowcy. - Ma 32 lata. To okres, gdy naturalne zdolności są na najwyższym poziomie, jeśli chodzi o bycie kierowcą wyścigowym. Kubica stracił kilka lat w Formule 1 i ma przed sobą trudne zadanie, ale nie jest ono niemożliwe. Jeśli dostanie miejsce w Williamsie, to będzie mieć do czynienia z dyskusją na temat jego niepełnosprawności aż do momentu, gdy światła zgasną i rozpocznie się rywalizacja - ocenił.
Jednym z rywali Kubicy w walce o miejsce w Williamsie jest Paul di Resta, rodak Coultharda. Według Szkota, ich czasy i formę bardzo łatwo porównać. - Zespół jest najlepiej przygotowany na to, by sprawdzić, czy Kubica nadal ma dawną prędkość. Wiedzą też, co jest w im stanie zaoferować Paul di Resta. On jeździł dla nich jako kierowca rezerwowy, mają punkt odniesienia do Kubicy. Wiedzą też co robił w tym roku w samochodzie Felipe Massa - zakończył Coulthard.