- W sumie wykonaliśmy dobrą robotę, osiągając przy tym wielkie rzeczy. Zespół zbudował naprawdę dobry i konkurencyjny samochód. Od samego początku mistrzostw byliśmy konkurencyjni na obiektach różnego typu, a to oznacza, że możemy być pewni przed pozostałą częścią sezonu. Problemem jest jednak to, że niekiedy zaprzepaszczaliśmy szansę na dobry wynik i zbyt często psuliśmy sobie weekendy. Jeśli uda nam się poprawić, przybliży się do nas wiele rzeczy - wyjaśniał Kamui Kobayashi.
Mimo że Sergio Perez stanął w tym roku dwukrotnie na podium, stracił też kilka szans na satysfakcjonujący wynik, jak choćby przez przebicie opony na pierwszym okrążeniu wyścigu o Grand Prix Hiszpanii, czy problemy z układem kierowniczym nękające jego samochód podczas kwalifikacji do Grand Prix Monako. Meksykanin dodał: - Musimy być bardziej wydajni. Nie chodzi o to, że jesteśmy niespójni. Po prostu nie zawsze wszystko idzie tak jak powinno, a czasem mamy pecha. Musimy wszystko poukładać i wycisnąć najwięcej z tego, co mamy. Samochód jest szybki, a pierwsze zwycięstwo w F1 byłoby dla mnie spełnieniem marzeń.
