Po 90 i 120 minutach na stadionie w Bordeaux było 1:1. O awansie do najlepszej czwórki przesądziła dramatyczna seria rzutów karnych, w czasie której pomyliło się aż siedmiu piłkarzy, między innymi Leonardo Bonucci oraz Thomas Mueller, Mesut Oezil i Bastian Schweinsteiger.
- To był bardzo dramatyczny mecz do ostatniego strzału. Przeżyłem coś podobnego w 2006 roku w meczu mistrzostw świata przeciwko Argentynie. Spotkanie było rozgrywane na bardzo wysokim poziomie pod względem taktycznym - powiedział Joachim Loew.
- Musiałem trochę przebudować drużynę, ponieważ Włochy to inny zespół niż Słowacja. Grają z dwoma napastnikami i dwoma skrzydłowymi. Z prawego skrzydła często schodzą do środka, to łatwe do przewidzenia, ale grają dobrze. Po meczu Włochy - Hiszpania wiedziałem, że tak chcę zagrać. Nie miałem wpływu na strzelców, każdy piłkarz musi sam podjąć decyzję. Pierwszych pięciu szybko znaleźliśmy. Mamy dobrych strzelców, mimo, że nie udało im się tym razem. Znakomicie, że udało się utrzymać nerwy na wodzy tak młodym piłkarzom jak Kimmich i Hector - dodał selekcjoner reprezentacji Niemiec.
Trener zabrał głos na temat kontuzjowanych graczy. Już po kwadransie sobotniego meczu plac gry musiał opuścić Sami Khedira. - To nie było pozytywne dla Khediry, że musiał zejść już po 15 minutach. Miał problem mięśniowy. Jestem przekonany, że do czwartku będzie z nami. Mięśniowy problem ma również Mario Gomez. Wprowadzony na boisko Bastian Schweinsteiger spisał się dobrze, ciężko pracował i wniósł swoje doświadczenie - powiedział trener.
Reprezentacja Niemiec zmierzy się w półfinale Euro 2016 ze zwycięzcą niedzielnego pojedynku Francja - Islandia.
ZOBACZ WIDEO: To był szał! Tłumy kibiców witały na lotnisku reprezentantów Polski
na Instagramie 
na Facebooku 
