Joachim Loew: Musimy lepiej atakować

East News
East News

Selekcjoner reprezentacji Niemiec, Joachim Loew jest usatysfakcjonowany postawą swoich środkowych obrońców, ale ma sporo zastrzeżeń do to tego, jak prowadzony przez niego zespół prezentował się w ofensywie.

56-letni szkoleniowiec podkreślił zadowolenie z faktu, iż jego podopieczni nie pozwolili Biało-Czerwonym na prowadzenie ich ulubionej gry, czyli na próby "ukąszenia" przeciwników kontrami.

- Najbardziej zadowolony jestem z tego, jak wypadliśmy w obronie. Nie pozwoliliśmy Polakom na grę z kontrataku, co jest ich największym atutem. Poza sytuacją Milika tuż po przerwie Neuer nie miał za wiele pracy. Fantastyczny występ zanotował Mats (Hummels - przyp. red.), właściwie pochwały należą się obu środkowym obrońcom - ocenił Joachim Loew.

Trener mistrzów świata nie jest jednak zadowolony z postawy swoich zawodników w ataku. Z pewnością trzymanie na boisku Mario Goetzego mogło wzbudzać wątpliwości, ale Loew zapewniał, że celowo pozostawił go na placu gry.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Polacy w znakomitej sytuacji po meczu z Niemcami. "To fantastyczne uczucie"

- W ostatnim kwadransie brakowało nam szybkości. Zaczęliśmy się wahać i zanim się obejrzeliśmy, traciliśmy piłkę. Do samego końca trzeba było uważać na dośrodkowania, bo Polacy mają silne skrzydła. Trzymanie na boisku Mario Goetzego miało sens, ale nie mogliśmy się odnaleźć w naszej grze ofensywnej. Zdecydowanie musimy lepiej atakować - powiedział szkoleniowiec.

Niemiecki selekcjoner zapowiedział, że mimo pewnego awansu do najlepszej szesnastki mistrzostw Europy nie zamierza odpuszczać ostatniego spotkania z Irlandią Północną. - Nie będzie większych zmian. Wciąż jesteśmy na prowadzeniu w grupie, a naszym celem jest pozostanie na nim. Mamy teraz dzień na odpoczynek i analizę. Do wtorku chcemy przede wszystkim pracować nad wspominanymi aspektami, by polepszyć naszą grę.

Loew odparł także zarzuty co do konieczności wygrywania wszystkich meczów w grupie. Przypomniał, że bezwzględnie trzeba zwyciężać dopiero od 1/8 finału.

- Faza grupowa trochę zakłamuje rzeczywistość. Ludzie uważają, że jeśli grasz przeciętnie w fazie grupowej, to będziesz tak grać przez cały turniej. A dopiero w fazie pucharowej wszystko się otwiera, wtedy trzeba wygrywać. Wyniki we Francji jak na razie są niskie, mecze są zacięte, wiele bramek pada w końcówkach. Dla wielu zespołów to jest turniej życia, bo uczestniczą w nim po raz pierwszy. Dlatego chcą walczyć do końca, bronić się całą jedenastką i czekać na tę jedną jedyną okazję - opowiadał trener reprezentacji Niemiec.

Na zakończenie zmagań w grupie C Die Mannschaft zmierzy się na Parc des Princes z Irlandią Północną. Mecz zaplanowano na wtorek 21 czerwca na godzinę 18:00.

Komentarze (11)
avatar
Kamil Kowalski
17.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Grzebał i wąchał na konferencji? Czy też zajadał ? 
avatar
Krzysztof Juraszek
17.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niemcy naprawdę wrócili z dalekiej podroży, o włos a nie przegraliby spotkania, teraz jeśli nie wygrają z Irlandią też ich sytuacja będzie kiepska ale powodzenia. 
avatar
pitini79
17.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Niemcy nic nie zagrali bo ich trener musiał się pilnowac przed kolejną kompromitacją swojej osoby,nie było grzebania tu i tam kulania baboli.Siebie upilnował ale był zupełnie poza meczem... 
avatar
Tinkasz
17.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Butni jak to Niemcy mają w zwyczaju a właśnie jak kolega niżej napisał czysta matematyka się kłania , przegrywają z Irlandią , Polska pokonuje Ukrainę no i Niemcy zostają z rękoma w nocniku . 
avatar
Sebastian Krzyżostaniak
17.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pewny awans ? Jak przegrają z irlandią, a polska wygra z ukrainą to będą musieli się modlić o awans z 3 miejsca.