Uchylił rąbka tajemnicy. Wtedy może dojść do walki Włodarczyka

Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk
Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk

Media spekulują, że Krzysztof Włodarczyk może dostać szansę walki o pas tymczasowego mistrza świata WBC w wadze bridger. Rywalem boksera ma być jego rodak - Adam Balski. Do starcia może dojść w połowie marca, o czym poinformował Maciej Miszkiń.

W 2014 roku Krzysztof Włodarczyk zmierzył się z Grigorijem Drozdem w walce, której stawką był pas mistrzowski WBC w kategorii cruiser. Rosjanin zwyciężył w tym starciu po decyzji sędziów. Dzień później został poddany kontroli antydopingowej.

10 lat trzeba było czekać, aby okazało się, że wygrany był na dopingu. Włodarczyk w ramach rekompensaty ma stoczyć jeszcze jeden pojedynek. W drugim narożniku stanie Adam Balski. Takie informacje zaczęły pojawiać się po konwencji WBC w Hamburgu.

Włodarczyk napisał wówczas w swoich mediach społecznościowych: "Kończy się konwencja WBC w Hamburgu. Kończy się dla mnie dobrymi nowinami i takim oto złotym życzeniem" - co wskazywało na to, że raz jeszcze zobaczymy Polaka w ringu.

ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych

Na to też wskazuje wpis Macieja Miszkinia zamieszony na portalu X. Komentator boksu w wymianie zdań z jednym z internautów przyznał, że nie będzie na walce Kacpra Meyny. Pojedynek został zaplanowany na 15 marca.

"Akurat w tym czasie będę w Kaliszu, być może na walce Diablo vs Balski" - napisał Miszkiń.

Komentarze (0)