MŚ: Walja Semerenko ze złotem w biegu masowym, Polki daleko

Niedziela jest ostatnim dniem rywalizacji na mistrzostwach świata w Kontiolahti. Organizatorzy zaplanowali w nim rozegranie biegów masowych. Rywalizacja pań do końca trzymała w napięciu, a mistrzynią została Walja Semerenko. Ukrainka triumf zapewniła sobie dzięki bezbłędnemu czwartemu strzelaniu. Karne rundy zanotowały wówczas Franziska Preuss i Gabriela Soukalova.
[ad=rectangle]
O ile Czeszka straciła przez to szansę na medal, o tyle Niemka narzuciła szybkie tempo. Po przebiegnięciu karnej rundy traciła 19 sekund do Semerenko i zdołała odrobić część strat. Na finiszu Preuss była wolniejsza o 6 sekund, ale i tak była bardzo szczęśliwa ze zdobycia medalu.

Za plecami Niemki trwała zacięta walka o brązowy medal, którą stoczyły Daria Domraczewa i Karin Oberhofer. Niespodziewanie zwycięsko wyszła z niej Włoszka. Dla Białorusinki mistrzostwa w Kontiolahti są dużym rozczarowaniem. W żadnej konkurencji nie zdobyła ona medalu i chciała to zmienić w biegu masowym. Na półmetku była na prowadzeniu, ale dwie karne rundy w "stójce" uniemożliwiły jej realizację tego celu.

Zadowolona nie może być Kaisa Makarainen. Finka trasy w Kontiolahti znała jak własną kieszeń. To właśnie tutaj od lat regularnie trenuje, lecz na mistrzostwach świata nie zdołała udźwignąć presji. W biegu masowym już podczas pierwszego strzelania zaliczyła trzy karne rundy, a rywalizację ukończyła na 15. miejscu. Tym samym podczas tegorocznego czempionatu Makarainen zdobyła "tylko" brąz w biegu indywidualnym.

W niedzielnym biegu wystąpiły trzy reprezentantki Polski. Najlepiej z nich spisała się Krystyna Guzik, która była siedemnasta. O dwa miejsca niżej sklasyfikowana została Magdalena Gwizdoń. Obie Polki po dwa razy pomyliły się na strzelnicy. Z kolei 23. była Weronika Nowakowska-Ziemniak, która zaliczyła aż pięć pudeł.

Wyniki: