Tora Berger poza konkurencją, Magdalena Gwizdoń lepsza od Krystyny Pałki

Bezapelacyjnym zwycięstwem Tory Berger zakończył się w środę bieg indywidualny na 15 kilometrów pań, który został rozegrany w ramach tegorocznych mistrzostw świata. Pierwsza "10" tym razem bez Polek.

Środowy bieg w czeskim Nowym Mieście miał tylko jedną bohaterkę. Niezwykle szybką, a co najważniejsze bezbłędna. Mowa o Torze Berger, która bez najmniejszych problemów powtórzyła swój poniedziałkowy sukces i ponownie stanęła na najwyższym stopniu podium. Dwuboistka "Wikingów" swoją wygraną zdobyła już piąty w tych mistrzostwach złoty, a szósty w sumie medal dla Norwegii. Triumf 31-latki od początku do końca był niepodważalny, co przełożyło się na ogromna różnicę pomiędzy nią, a grupą pozostałych zawodniczek, gdy minęła linię mety. Najmniej do Berger, bo niespełna 53 sekundy straciła niezwykle solidna i zawsze nieobliczalna Andrea Henkel. Niemka swój sukces zagwarantowała sobie stuprocentową skutecznością na strzelnicy i otworzyła długo oczekiwany worek z krążkami dla reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów.

Wspaniałą serię znakomitych występów w Czechach w dalszym ciągu podtrzymują Ukrainki. Brąz powędrował w ręce Walji Semerenko, a piąta była jej siostra - Wita. Z bardzo dobrej strony zaprezentowały się także ich rodaczki - jedenaste miejsce zajęła bohaterka sprintu - Olena Pidruszna, a dwie "oczka" niżej uplasowała się Julia Dzhyma. Komplet Ukrainek w najlepszej "13" stawia je w roli głównych faworytek do zwycięstwa w zbliżającej się wielkimi krokami sztafecie. Na pochwałę zasługują również Anastazja Kuzmina, czy Marie Dorin Habert. Ponownie w ścisłej czołówce znalazła się Olga Zajcewa - Rosjanka uzyskała szósty czas biegu.

Polki tym razem spisały się gorzej, choć przez długi czas pachniało upragnionym medalem. Najwięcej apetytu narobiła nam rewelacyjna w biegu Magdalena Gwizdoń, która po trzecim strzelaniu była w czubie tabeli z wynikami. Wszystko zmieniło się na ostatniej pętli, gdy nasza zawodniczka pomyliła się dwukrotnie. W pozycji stojącej tyle samo razy chybiła Krystyna Pałka, która ostatecznie "wylądowała"na dwudziestej trzeciej pozycji, tuż przed Weroniką Nowakowską Ziemniak. Najsłabszym ogniwem w zespole biało-czerwonych okazała się być zastępująca Paulinę Bobak - Agnieszka Cyl.     

Wyniki środowego biegu:

MZawodniczkaKrajCzasStrzelanie
1 Tora Berger Norwegia 44:52,5 0+0+0+0
2 Andrea Henkel Niemcy +52,7 0+0+0+0
3 Walj Semerenko Ukraina +1:42,5 1+0+0+0
4 Anastazja Kuzmina Słowacja +1:55,0 0+0+1+1
5 Wita Semerenko Ukraina +2:25,9 0+0+0+1
6 Olga Zajcewa Rosja +2:30,9 2+0+0+0
7 Jekaterina Głazyrina Rosja +2:40,5 0+0+1+0
8 Kaisa Maekaeraeinen Finlandia +2:45,8 2+0+0+1
9 Marie Dorin Habert Francja +2:51,2 0+1+1+0
10 Olga Wiłukhina Rosja +3:03,6 0+1+0+0
18 Magdalena Gwizdoń Polska +3:58,4 0+1+0+2
22 Krystyna Pałka Polska +4:31,6 0+1+0+2
23 Weronika Nowakowska-Ziemniak Polska +4:31,9 0+2+1+0
49 Agnieszka Cyl Polska +7:33,7 2+2+1+1


Tabela medalowa biathlonowych MŚ w Czechach:

MKrajMedale
1 Norwegia 5-1-0
2 Ukraina 1-0-3
3 Francja 0-3-0
4 Polska 0-1-0
4 Niemcy 0-1-0
6 Czechy 0-0-1
6 Słowenia 0-0-1
6 Rosja 0-0-1
Źródło artykułu: