Lawina zakażeń koronawirusem na Mount Everest. Władze wszystkiemu zaprzeczają

Twitter / Nirmal Purja / Mount Everest
Twitter / Nirmal Purja / Mount Everest

Co najmniej stu wspinaczy przebywających w bazie pod Mount Everestem choruje na COVID-19, ale zakażonych może być dwa razy więcej osób. Wszystkiemu zaprzeczają nepalskie władze.

O tym, jak fatalna sytuacja epidemiczna panuje w bazie pod najwyższym szczytem świata pisze brytyjski "The Guardian". Z relacji dziennikarzy wynika, że zakażonych jest co najmniej stu wspinaczy. U tylu testy dały pozytywny rezultat, ale media dodają, że chorych może być nawet dwa razy tyle.

Lukas Furtenbach - szef austriackiej ekspedycji przekazał, że koronawirusem zarazili się nie tylko wspinacze, ale także osoby, które są tam zatrudnione do obsługi himalaistów.

Jednak oficjalnie władze Nepalu zaprzeczają tym informacjom. Z ich doniesień wynika, że w tym roku wśród himalaistów na Mount Everest nie wykryto przypadków zakażenia koronawirusem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo

Wcześniej chińskie władze zdecydowały się na radykalne rozwiązanie, które niesie za sobą odwołanie wiosennego sezonu wspinaczkowego na najwyższy szczyt globu.

Tym samym wejście na Mount Everest od strony Tybetu zostało zakazane. Wszystko ze względów zdrowotnych. Jak przekazała chińska agencja informacyjna Xinhua, ma to związek z obawą o mieszanie się wspinaczy od strony Nepalu i tych, którzy wybierają drogę wejścia z terytorium należącym do Chin.

Czytaj także:
Kontrowersje wokół Raw Air. Organizatorzy zabrali głos
Świetne wieści dla kibiców przed Letnim GP w Wiśle. Będzie się działo!

Źródło artykułu: